Atrakcje
➡️Zwiedzimy dawną stolicę Inków – położone pośród gór Cusco
➡️Odbędziemy wspaniały trekking podnóża potężnej góry Salkantay
➡️Zobaczymy na własne oczy mityczne inkaskie miasto Machu Picchu
➡️Zdobędziemy przepiękny szczyt Świętej Doliny Inków – Nevado Veronica 5911 m
➡️Niezwykle fotogeniczna Tęczowa Góra
➡️Przejdziemy się wzdłuż najgłębszego na świecie Kanionu Colca
➡️Przeżyjemy emocjonujący rafting po rzece Colca
➡️Zwiedzimy położone u stóp wulkanów „Białe Miasto” Arequipę
➡️Wejdziemy na jeden z okolicznych wulkanów – jeden z najłatwiejszych sześciotysięczników na świecie Chachani, lub na najwyższy wulkan Peru Coropunę.
➡️Zobaczymy jakie cuda natury ma nam do zaoferowania region Arequipy
➡️Kąpiele w gorących źródłach
O wyprawie
Nevado Veronica 5911 m – Górska perełka Świętej Doliny Inków
Górująca nad Świętą Doliną Inków Nevado Veronica, kusi swoją spiczastą sylwetką już z oddali. Pomimo groźnego wyglądu, wspinaczka na nią nie jest wcale trudna i na jej szczycie może stanąć każdy sprawny turysta wysokogórski. Góra jest najwyższym szczytem pasma górskiego Cordillera Urabamba i pomimo swojej urody i znacznych rozmiarów, nie została jeszcze odkryta przez masową turystykę wysokogórską. Sprawia to, że istnieje duża szansa na zdobywanie szczytu jako jedyna ekipa w okolicy! Ze szczytu przepięknie prezentuje się Dolina Inków skryta pośród Andyjskich olbrzymów.
Machu Picchu – nowożytny cud świata
Symbol Peru, jeden z siedmiu cudów świata nowożytnego, marzenie i obiekt westchnień milionów turystów na całym świecie. Po prostu Machu Picchu w całej okazałości! Bez odwiedzenia tego wspaniałego miejsca, wyprawa do Peru nie byłaby w stu procentach satysfakcjonująca. Nie ma chyba osoby, która nie słyszałaby o tym dawnym mieście Inków skrytym w górach. Jest to bez wątpienia najbardziej popularna atrakcja w całym Peru i możliwe, że również najbardziej znana w Ameryce Południowej. Nazwa Machu Picchu oznacza w języku quechua „stara góra”. Położona jest na wysokości ponad 2000 metrów u podnóża majestatycznej Huayna Picchu. Fotografię przedstawiające ruiny miasta wraz z górującą nad nimi górą zna zapewne każdy. Miasto jest przepięknie umiejscowione. Dodatkowo wysokość na jakiej się znajduje, trudne warunki klimatyczne oraz ograniczony dostęp do sprzętu podczas budowy miasta w XV wieku sprawia, że możemy jeszcze bardziej docenić jego piękno oraz trud budowniczych, jaki włożyli we wzniesienie tego cudu. Podczas naszej wyprawy poznamy historię i tajemnice tego wspaniałego miejsca i będziemy mieli okazję podziwiać jego panoramę ze szczytu słynnej Huayny Picchu. Na własne oczy doświadczymy prawdziwego cudu świata!
Vinicunca – Góra Siedmiu Kolorów
Peru posiada w swoich granicach liczne szczyty, które można uznać za kultowe. Jednak najbardziej popularną z nich wcale nie jest jeden ze szczytów w Białej Kordylierze. Górą, którą kojarzą praktycznie wszyscy zainteresowani tym niezwykle barwnym krajem jest Vinicunca. Niektórym może to mało mówić? Otóż tak właśnie nazywa się słynna peruwiańska Tęczowa Góra. Inna jej nazwa to Góra Siedmiu Kolorów. Jest to kolejny klejnot w koronie największych atrakcji Peru. Swoje niezwykłe kolory zawdzięcza minerałom, które znajdują się w jej skałach. Zaliczyć do nich możemy między innymi związki siarki, żelaza i magnezu. Niezwykła popularność tej góry zaczęła się stosunkowo niedawno, bo jej region został udostępniony turystom dopiero w 2016 roku. Vinicunca szybko jednak stała się jedną z najbardziej obleganych atrakcji w kraju. Dziennie odwiedza ją ponad 1500 osób! Do tego góra nie jest niska, wznosi się na wysokość 5200 metrów. Pomimo znacznej wysokości samo wejście na nią nie należy do trudnych. Jest to kilkugodzinny trekking po łatwej ścieżce startujący z wysokości 4300 metrów. Największym problemem w zdobyciu góry może być tylko i wyłącznie wysokość. Dlatego też, przed naszym trekkingiem odpowiednio się zaaklimatyzujemy w innych równie ciekawych miejscach, by później móc w pełni delektować się pięknem Tęczowej Góry 🙂
Chachani – najłatwiejszy sześciotysięcznik świata?
Najwyższy szczyt w okolicy Arequipy – Chachani ma 6057 metrów n.p.m. i wznosi się dumnie ponad białym miastem wraz z sąsiadującymi górami El Misti oraz Pichu Pichu. Cała trójka należy do grupy potężnych stratowulkanów. Ich bliskość do miasta sprawia, że Arequipa posiada w zasadzie dwa przydomki. Jedni nazywają ją Białym Miastem od koloru zabudowań zabytkowego centrum wzniesionego przy pomocy skały wulkanicznej. Z kolei inni zwą ją Miastem Wulkanów. I to właśnie najwyższy spośród „wielkiej trójki” Chachani jest naszym głównym celem. Wśród ludzi panuje powszechna opinia, że szczyt ten jest najłatwiejszą górą sześciotysięczną na świecie. Czy to prawda? Będziemy mieli okazję się tego przekonać 😉 Faktem jest, że wejście na Chachani nie jest ani trudne technicznie ani zbyt strome. Jest to w zasadzie trekking, na trasie nie uświadczymy lodowców, a jedyną trudnością w wejściu na szczyt może być znaczna wysokość. Dlatego też dobra aklimatyzacja to podstawa i klucz do sukcesu! Samo wejście na górę nie przedstawia trudności i nie jest też przesadnie długie. Na początku dojeżdżamy na wysokość niemal 4900 metrów, by dojść do base campu 200 metrów ponad nami. To właśnie stamtąd atakujemy szczyt i wracamy z powrotem do bazy. Jak widać, startujemy ze znacznej wysokości, co oznacza, że nie potrzeba rezerwować sobie wielu dni na wejście. Akcja w masywie Chachani trwać będzie w naszym przypadku tylko dwa dni. Podsumowując, mamy łatwą technicznie górę bez lodowców, z dojazdem prawie pod bazę główną, oferującą w zamian wspaniałe widoki na okoliczne wulkany i Arequipę oraz niepowtarzalne uczucie przekroczenia bariery 6000 metrów. Trudno o lepszego kandydata na pierwszy sześciotysięcznik!
Odkryj tajemnice Linii z Nazca
Na płaskowyżu w pobliżu miasta Nazca znajdują się równie słynne co tajemnicze geolify niewiadomego pochodzenia. Są to rysunki na ziemi, które składają się na kilkaset różnych znaków i postaci. Linii jest ponad 2000 i przedstawiają one figury geometryczne, rośliny i zwierzęta. Są one rozlokowane na olbrzymiej powierzchni. Same linie jeżeli chodzi o ich rozmiar również są imponujące. Największe z rysunków, które możemy zobaczyć mają około 350 metrów długości, co przekłada się na rozmiar nowojorskiego drapacza chmur Empire State Building.
Do dzisiaj nie wiadomo, jakie było przeznaczenie tak ogromnych powierzchniowo symboli, ani też nie mamy wiedzy kto je stworzył. Jest jednak kilka teorii. Jedną z nich jest to, że linie powstały jako symbole i obiekty kultu dawnych mieszkańców płaskowyżu. Inne źródła mówią, że mogą one stanowić coś na wzór gigantycznego kalendarza astronomicznego. Wówczas symbole byłyby odzwierciedleniem gwiazdozbiorów na niebie i miałyby pomagać rozróżniać pory roku. Takiego zdania była między innymi niemiecka antropolog Maria Reiche, której sławę przyniosły badania nad geolifami z Nazca. Oczywiście są też mniej naukowe próby rozwiązania tej tajemnicy. Mówi się również, że linie musiały zostać stworzone przy pomocy istot pozaziemskich, gdyż tylko z powietrza można zobaczyć całościowy kształt danych figur. Możliwe, że nigdy nie dowiemy się prawdy. Jedyne co wiemy to fakt, że linie powstały około 2000-1500 lat temu. Są one największą atrakcją Nazca i jedną z największych w całej Ameryce Południowej. Również i my będziemy mieli okazję poznać mglistą historię linii oraz zobaczyć je z lotu ptaka podczas widokowego lotu samolotem nad płaskowyżem.
Trekking Salkantay – Wizytówka regionu Cusco
Najpiękniejsza trasa prowadząca do Machu Picchu. Na tym moglibyśmy zakończyć opis szlaku Salkantay 😉 Jest to prawdziwa wizytówka nie tylko terenów w pobliżu najsłynniejszej inkaskiej cytadeli, ale także całego regionu Cusco. Dla wielu podróżników szlak ten widnieje na pierwszych miejscach list pod tytułem „do zrobienia”. Trekking Salkantay prowadzi nas do Machu Picchu poprzez gęstą peruwiańską dżunglę, z dala od cywilizacji. Po wyjściu z niej możemy podziwiać przez kilka następnych dni treku przepiękne panoramy i widoki na turkusowe Jezioro Huantay, czy przede wszystkim na potężną piramidę Salkantay, od której nazwę wziął trekking. Sama wędrówka do Machu Picchu zajmie nam 5 dni, podczas których będziemy przemierzać dzikie tereny, lasy, rozległe płaskowyże i wysokie przełęcze z fenomenalną górską panoramą. Wisienką na torcie będzie nocleg w jednej z najbardziej klimatycznych lodży w całej Ameryce Południowej 🙂
Coropuna – najwyższy wulkan Peru
Coropuna jest wygasłym stratowulkanem leżącym na północny-zachód od Arequipy. Wznosi się na wysokość 6430 metrów, co czyni ją trzecią najwyższą górą w Peru zaraz po Huascaran i Yerupaja. Góra ta będzie naszym najwyższym górskim celem podczas naszej podróży do Peru. Dla polskiego podróżnika wejście na nią może mieć szczególne znaczenie. Dlaczego? Ano choćby dlatego, że na jej zboczach polscy archeolodzy dokonali niezwykłego odkrycia. Znaleźli oni liczne zmumifikowane zwłoki dzieci. Odkryli dzięki temu dawne miejsce kultu Inków. Jak wiadomo, Inkowie mieli niezwykle złożoną wiarę religijną. Jedną z jej założeń było składanie ofiar w postaci zwierząt, ale też dzieci by przebłagać bóstwa lub w ramach dziękczynnych. Najważniejsi Inkascy duchowni wdrapywali się wraz z młodymi chłopcami na wysokość ponad 5 tysięcy metrów, by pozostawić tam dzieci, które wkrótce umierały z wychłodzenia. Miejsce tego makabrycznego obrzędu zostało odkryte przez grupę polskich archeologów pod przewodnictwem Macieja Sobczyka. Stało się to ukoronowaniem ponad 20 lat badań archeologicznych Polaków na terenie Peru.
Najgłębszy na świecie – fenomen Kanionu Colca
Wiele osób nazywa go „Peruwiańskim Wielkim Kanionem”, jednak kanion Colca, który będziemy mieli okazję zobaczyć jest ponad dwukrotnie głębszy od słynnego amerykańskiego cudu natury. W najgłębszym miejscu ma ponad 3500 metrów głębokości, co czyni z niego najgłębszy znany kanion na świecie. Sama głębokość jest z pewnością imponująca, ale nie tylko ona sprawia, że Kanion Colca jest znany na cały świat. Jego okolice upodobały sobie szczególnie potężne i majestatyczne ptaki zwane Kondorami. Są one jednym z symboli Peru, niezwykle łatwo je spotkać właśnie w tych rejonach. Dla wielu mieszkańców Peru ptaki te są stworzeniami boskimi, których misją jest strzeżenie świata z przestworzy. W kanionie będziemy mieli również możliwość odbycia porywającego raftingu.
Wyprawa do Peru – kraju kontrastów i ogromu odmiennych wrażeń
Jednak Peru to nie tylko potężne masywy górskie, ale też dzika dżungla amazońska, piękne miasta jak położona u stóp wulkanów El Misti i Chachani białe miasto Arequipa, czy kultowe pozostałości królestwa Inków. Słynne na cały świat starożytne inkaskie miasta Choquequirao oraz Machu Picchu są kulturowym symbolem tego kraju. Wśród flagowych atrakcji, które przyjdzie nam zobaczyć podczas naszej wyprawy do Peru jest również najgłębszy kanion świata – Colca, gdzie będziemy mieli największą szansę zobaczenia jedno z najbardziej znanych zwierząt peruwiańskich – Kondora. Te potężne ptaki królują w przestworzach i według legend lokalnych są boskimi stworzeniami, których misją jest pilnowanie świata z przestworzy. Również i my z przestworzy będziemy obserwowali okolicę nad tajemniczymi liniami Nazca. Z wynajętego samolotu zobaczymy linie w całej okazałości, a oprócz tego dowiemy się o nich nieco więcej i spróbujemy odpowiedzieć sobie na pytanie przez kogo i w jakim celu powstały? Piękno peruwiańskiej rzeczywistości, w jakiej się znajdziemy uzupełnią wspaniałe miasta z długą i interesującą historią. Podczas naszej podróży zobaczymy kilka z nich, w tym będące „pępkiem świata” górskie miasto Cuzco, wspominaną już Arequipę, czy położoną nad bajecznym Oceanem Spokojnym Limę. Jak widać trekking w Peru daje niesamowicie dużo możliwości, tak naprawdę liczba atrakcji się nie kończy. Peru to jeden wielki skarb wypełniony kulturowymi i naturalnymi wspaniałościami!
Pamiętaj, że każdy program może ulec zmianom wg kompromisowych ustaleń wśród uczestników. Nie tworzymy sztucznych i sztywnych rozwiązań. Każdy program powstaje i zmienia się przy Twoim udziale!
Zobacz inne wyprawy do Peru:
22 DNI – PERU – KANION COLCA – TREKKING CHOQUEQUIRAO – MACHU PICCHU – PISCO 5752 m
16 DNI – PERU – TREKKING W CORDILLERA HUAYHUASH – TREKKING SANTA CRUZ
21 DNI – PERU – TREKKING SALKANTAY – MACHU PICCHU – RAINBOW MOUNTAIN – NEVADO AUSANGATE 6384 m – KANION COLCA
13 DNI – PERU – MACHU PICCHU – KANION COLCA – TREKKING CEDROS ALPAMAYO
19 DNI – PERU – TREKKING CHOQUEQIURAO – MACHU PICCHU – KANION COLCA – CHACHANI 6057 m – PISCO 5752 m
Wymagania
- obowiązkowe szczepienia + książeczka WHO
- paszport ważny co najmniej 6-mcy
- brak przeciwwskazań do przebywania na dużych wysokościach
Przewodnicy wyprawy
Materiały dodatkowe
Wypełnij pełny formularz zgłoszenia:
Dzień 1: Przylot do Limy
Spotkanie na lotnisku z liderem wyprawy na 2 godziny przed wylotem. Przelot do stolicy Peru – Limy. Zakwaterowanie w hotelu i zwiedzanie miasta. Lima zwana również Miastem Królów to połączenie nowoczesnych budowli z tradycyjną architekturą kolonialną. Wieczorem kolacja i nocleg w hotelu.
Dzień 2: Przelot do Cusco
Po śniadaniu udajemy się na lotnisko, skąd czeka nas godzinny przelot do dawnej stolicy Inków – Cusco. Nasz trekking w Peru rozpoczyna się właśnie tutaj! Jedno z największych miast w kraju położone jest u podnóża Andów i będzie naszą bazą wypadową przez najbliższy tydzień. Dodatkowo Cusco położone jest na wysokości prawie 3000 metrów, co sprawia, że będzie również dobrym miejscem na wstępną aklimatyzację przed wyprawami w wyższe partie gór. Po przylocie do Cusco zakwaterujemy się w hotelu i wybierzemy się na zwiedzanie miasta. Odwiedzimy między innymi Świątynię Słońca, którą Inkowie wykorzystywali do oddawania czci naszej dziennej gwieździe. Oprócz tego zobaczymy również XVII wieczną Bazylikę Katedralną Wniebowstąpienia NMP, Sacsayhuman, Q’enqo czy stanowisko archeologiczne Tambomachay. Pod wieczór czeka na nas kolacja w hotelu i nocleg.
Dzień 3: Salkantay Trek (Challacancha 3800 m – Jezioro Humantay 4200 m – Soraypampa 3900 m)
Pobudka tego dnia będzie wcześnie, bo już około 3 w nocy. Po szybkim śniadaniu udajemy się do naszego busa, który przewiezie nas pod miejsce startowe trekkingu Salkantay. Startujemy spod hotelu w okolicach 4 nad ranem. Następnie jedziemy około 3,5 – 4 godziny do miejsca rozpoczęcia treku. Wędrówkę rozpoczynamy w Challacanca na wysokości 3800 metrów. Ruszamy stąd na legendarny trekking Salkantay! Po około 3 godzinach marszu, docieramy do Soraypampa 3900 metrów. Podejście nie należy do bardzo wymagających. Trasa trekkingu przebiega przez dno doliny lodowcowej, u podnóża ośnieżonych szczytów górskich, z których wiele ma ponad 5000 metrów wysokości. Wędrujemy wzdłuż Kanału Inka, stanowiącego główne źródło wody dla mieszkańców okolicznych wsi. Po dziś dzień możemy zobaczyć w tych okolicach lokalnych farmerów pracujących przy rzece, jak dawniej ich przodkowie. Wczesnym popołudniem docieramy do Soraypampy, gdzie zjemy lunch. Nabierzemy nieco sił przed ostatnim podejściem dzisiejszego dnia, a mianowicie przejściem nad brzeg malowniczo położonego jeziora Humantay 4200 m. Dotarcie na miejsce zajmie nam około 3 godzin, pomimo niedużego dystansu 3 kilometrów, jaki dzieli nas od jeziora. Odległość jak widać nie jest imponująca, jednak ze względu na znaczną już wysokość, nasze tempo podchodzenia znacząco spadnie. W końcu jednak docieramy nad brzeg Humantay. Jezioro jest swoistym symbolem treku Salkantay. Słynie ono ze ślicznej, turkusowej wody oraz spektakularnych widoków na pięciotysięczne szczyty otaczające je z każdej strony. Widok pobliskiego lodowca Humantay tylko dopełnia wspaniałe doznania wizualne w tym miejscu 🙂 Podejście nad brzegi jeziora stanowi dobrą aklimatyzację przed następnymi dniami wędrówki. Po krótkim pobycie nad brzegiem jeziora, wracamy z powrotem do Soraypampy, gdzie czeka na nas zasłużona kolacja i nocleg w spektakularnych „szklanych namiotach”. Trudno o lepsze miejsce do snu gdziekolwiek indziej na świecie 😉
Dzień 4: Salkantay Trek (Soraypampa 3900 m – Salkantay Pass 4650 m – Chawllay 2900 m)
Dzisiaj czeka nas najwspanialszy poranek w całym naszym życiu! Trudno o lepszy, gdy budzimy się w szklanym igloo z widokiem na wschodzące słońce oraz potężny masyw Salkantay 🙂 Dzisiaj czeka nas najtrudniejszy dzień trekkingu – przejście przez przełęcz Salkantay Pass 4650 m. Dotarcie do niej zajmie nam około 3-4 godziny. Droga na przełęcz nie należy do najłatwiejszych. Przez wijące się po zboczu serpentyny, stromo wiodące na siodło przełęczy, ścieżkę tą nazywa się lokalnie „drogą siedmiu węży”. Dla wielu z was będzie to najtrudniejszy moment na szlaku. Wysokość jest znaczna, a droga stroma. Po kilku godzinach podejścia docieramy na przełęcz i zostajemy nagrodzeni wspaniałym widokiem na świętą górę Salkantay 6271 m. Potężna piramida zachwyca każdego wędrowca podróżującego w tym regionie. Góra jest drugim najwyższym szczytem w regionie Cusco i według lokalnych wierzeń jest siedzibą bogów. Prawdziwa wizytówka nie tylko treku Salkantay, ale też całego regionu Cusco. Z przełęczy zobaczymy również piękne wierzchołki Humantay, Tucarhuay i Pumasillo. Po napawaniu się widokami i odpoczynku, rozpoczynamy zejście na drugą stronę przełęczy w kierunku Huayracmachay 3850 m. Po około 2 godzinach docieramy na miejsce. Tutaj będziemy mieli przygotowany lunch. To jednak nie koniec naszej dzisiejszej wędrówki. Wchodzimy powoli w las amazoński, opuszczając kamienne pustkowia. Schodzimy coraz niżej w dół, by po kolejnych 3 godzinach marszu osiągnąć obozowisko w Challuay 2900 m. Tutaj wreszcie będziemy mogli odpocząć i odprężyć się po ciężkim, najdłuższym dniu całego treku. Na miejscu czeka nas jeszcze kolacja i nocleg w obozowisku.
Dzień 5: Salkantay Trek (Chawllay 2900 m – Santa Teresa 2000 m)
Dzisiejszego dnia wstajemy około 6 rano. Po śniadaniu ruszamy w dalszą wędrówkę. Wędrujemy przez dno Doliny Santa Teresa, pośród gęstego lasu orchidei, poruszając się wśród rzek, z dźwiękiem szumiących wodospadów w oddali. Docieramy do położonej w pobliżu licznych plantacji kawy, bananów i marakui La Playa, gdzie zjemy lunch. Po chwili przerwy ruszamy w dalszą drogę do naszego obozowiska Jungle Domes w pobliżu Lucmabamba 2000 m, gdzie spędzimy noc.
Dzień 6: Salkantay Trek (Santa Teresa – Stacja Hydroelectrica – Aguas Calientes)
Opuszczamy nasze obozowisko i wyruszamy w dalszą drogę wzdłuż Doliny Santa Teresa. Nasza dzisiejsza trasa w pewnym fragmencie pokrywa się ze słynnym na cały świat Inca Trail. Po dwóch godzinach podejścia docieramy do stanowiska archeologicznego Llactapata, gdzie zobaczymy pierwsze na naszej trasie ruiny dawnych inkaskich zabudowań. Z tego miejsca po raz pierwszy też zobaczymy Machu Picchu wraz z górującą nad nim Huayna Picchu 2720 m. Już jutro znajdziemy się właśnie w tym miejscu i będziemy eksplorować to niesamowite i przepiękne miasto. Z tego miejsca schodzimy około 1,5 godziny w dół pośród drzew gęstego lasu deszczowego, aż nie osiągniemy stacji Hydroelectrica. Tutaj będziemy mieli wybór. Jeżeli będziemy mieli czas i siłę możemy pokonać ostatni fragment trasy do Aguas Calientas na piechotę, co powinno nam zająć około 3 godzin. Możemy również wybrać opcję przejazdu pociągiem do miejscowości, co pozwoli nam zaoszczędzić czas i siły na następne dni treku. W momencie oczekiwania na pociąg możemy podziwiać z tego miejsca potężny 250-metrowy wodospad, generujący energię elektryczną dla całego Cusco. Po przejściu / przejechaniu ostatnich 12 kilometrów jakie dzielą Hydroelectricę od Aguas Calientas, docieramy do miasta leżącego tuż u podnóża Machu Picchu. Zakwaterujemy się w hotelu, gdzie czekać już będzie na nas pyszna kolacja. Jutro rano ruszymy na zwiedzanie jednego z siedmiu nowożytnych cudów świata!
Dzień 7: Machu Picchu
Dzisiaj czeka nas wizyta w słynnym Machu Picchu. Na własne oczy zobaczymy przepiękny kompleks dawnego miasta, który został w 2007 roku ogłoszony jednym z 7 Cudów Świata Nowożytnego! Około godziny 9 po śniadaniu przejedziemy autobusem pod bramę miejsca symbolicznego. Któż nie zna słynnego zdjęcia pokazującego kompleks Machu Picchu, wraz z sąsiadującymi z nim malowniczymi szczytami? Dzisiaj będziemy mieli okazję zobaczyć to na własne oczy. Na miejscu spędzimy kilka godzin poznając historię i tajemnice tego miejsca. Zwiedzimy najważniejsze miejsca sakralne w Machu Picchu, w tym Świątynię Główną, Świątynię Trzech Okien, czy Świątynię Słońca poświęconą niegdyś oddawaniu czci naszej dziennej gwieździe. Zobaczymy najświętszy obiekt w całym Machu Picchu, czyli Piramidę Intihuatana, będącą niegdyś kalendarzem słonecznym. Po zwiedzeniu miasta, będziemy mieli okazję wspiąć się po 1200 schodach na sam szczyt Huayna Picchu, które góruje nad miastem. Wejście na szczyt jest nieco męczące, ale widoki z samej góry zapierają dech w piersiach. Zobaczenie Machu Picchu z góry jest czymś naprawdę niezwykłym 🙂
Popołudniu wracamy do Aguas Calientes na tradycyjny peruwiański obiad, po czym wracamy pociągiem z powrotem do Ollanataytambo. Tutaj zakwaterujemy się w hotelu i spędzimy noc. Od jutra zaczynamy kolejny rozdział naszej wyprawy do Peru pod tytułem „Zdobycie Nevado Veronica”.
Dzień 8: Nevado Veronica Base Camp 4800 m
Z rana około 7 rano opuszczamy Ollanataytambo i jedziemy w kierunku wysokiej przełęczy Malaga Pass 4400 m. Będzie ona naszym punktem początkowym wspinaczki na przepiękną Nevado Veronica. Po dotarciu na miejsce, rozpoczynamy lekkie zejście na 4200 metrów, by rozpocząć długie podejście w kierunku Base Campu na wysokości 4800 metrów. Po drodze będziemy mogli zobaczyć słynne Quenas, najwyżej rosnące drzewa na świecie. Można je spotkać w Ameryce Południowej na wysokości nawet 5200 metrów! Po całodniowej wędrówce docieramy w końcu do bazy pod Veronicą, gdzie spędzimy noc.
Dzień 9: Nevado Veronica High Camp 5300 m
O 6 rano wyruszamy w kierunku High Campu, naszego ostatniego obozu w masywie Nevado Veronica przed atakiem szczytowym na tą piękną górę. Osiągamy morenę lodowca okalającego górę. Poruszamy się początkowo po kamiennym terenie, pokonując walające się wszędzie głazy. W końcu docieramy na lodowiec i rozpoczynamy podejście w górę po polach śnieżnych. Pod koniec podejścia droga wyprowadza nas na grań, gdzie znajduje się obóz. Jesteśmy na wysokości 5300 metrów. Dzisiejsza trasa powinna nam zająć około 3-4 godziny. Po dotarciu na miejsce, jemy lunch i odpoczywamy po trudnym podejściu. Zbieramy siły przed jutrzejszym atakiem szczytowym.
Dzień 10: Nevado Veronica 5911 m – Atak Szczytowy
Pobudka o północy. Około 1 pakujemy wszystkie niezbędne rzeczy na akcję górską i ruszamy w kierunku szczytu. Podejście na wierzchołek nie jest trudne technicznie, choć należy spodziewać się stromych stoków pokrytych lodem i niewielkich sekcji scramblingowych. Poruszamy się związani linami, a nad naszym bezpieczeństwem czuwają najlepsi przewodnicy w Peru, znający Peruwiańskie Andy jak własną kieszeń. Podejście na wierzchołek jest długie. W godzinach porannych po 8 godzinach wspinaczki meldujemy się na szczycie Nevado Veronica. Z wysokości 5911 metrów możemy podziwiać wspaniałą panoramę na znajdującą się poniżej Świętą Dolinę Inków, ośnieżone szczyty Cordillera Urubamba, w oddali zobaczymy też przepiękną piramidę Nevado Salkantay oraz majaczące Cusco. Po chwili na szczycie rozpoczynamy zejście w kierunku High Campu, gdzie odpoczniemy chwilę po ataku szczytowym i jeszcze tego samego dnia zejdziemy w dół do Base Campu. Całość zejścia ze szczytu do obozu zajmie nam 4-5 godzin. Popołudniu odpoczywamy po wyczerpującym i długim dniu. Nocujemy w Base Campie.
Dzień 11: Nevado Veronica – Dzień Rezerwowy
Dzień rezerwowy na wypadek wystąpienia niekorzystnych warunków pogodowych podczas ataku szczytowego. Będzie to też szansa dla osób, którym nie udało się zdobyć wierzchołka poprzedniego dnia do ponownego zmierzenia się z górą. W przypadku sukcesu w dniach poprzednich możemy ten dzień przeznaczyć na dodatkowe aktywności w rejonie Cusco.
Dzień 12: Nevado Veronica BC – Przejazd do Cusco
Rano pakujemy nasze rzeczy i schodzimy z Base Campu w dół na przełęcz Malaga Pass 4400 m, skąd zostaniemy zabrani z powrotem do Ollanataytambo. Na miejscu zjemy lunch i zwiedzimy ruiny dawnej inkaskiej cytadeli, będącej główną (obok pociągu Inca Rail) atrakcją miasta. Następnie wsiadamy do autokaru i ruszamy około 3 godziny w drogę powrotną do Cusco. Po drodze możemy się również zatrzymać w znajdującej się pod dawną stolicą Inków miejscowością Pisac, gdzie będziemy mogli zobaczyć słynne na całe Peru targowisko. Jeżeli zaś będziemy mieli szczęście być w tym miejscu w niedzielę będziemy mogli zobaczyć Targ Niedzielny, podczas którego z gór zjeżdżają przedstawiciele rdzennej ludności Quechua, by uzupełnić zapasy na cały następny tydzień. Pełen różnorodnych kolorów i barwnych ludzi targ z pewnością zrobi na nas duże wrażenie 😉 Pod wieczór docieramy do Cusco, gdzie w hotelu wreszcie będziemy mogli oddać się świętowaniu przejścia wspaniałego trekkingu Salkantay i przede wszystkim zdobycia przepięknego Nevado Veronica przy towarzystwie słynnego piwa Cusco 🙂
Dzień 13: Tęczowa Góra | Dzień wolny w Cusco
Dzisiejszy dzień spędzimy jeszcze w rejonie Cusco. Do wyboru mamy albo zostanie w mieście i jego zwiedzanie, bądź jeżeli ktoś będzie chętny – wycieczkę na jedną z najbardziej fotogenicznych atrakcji Peru, czyli Tęczową Górę.
W przypadku wybrania tej drugiej opcji wstajemy bardzo wcześnie bo już około 3 w nocy. O 4 z kolei podjedzie pod nasz hotel autobus, którym pojedziemy na spotkanie ze słynną górą Vinivunca! Przejazd do Quesoyuni, skąd rozpoczniemy właściwy trekking potrwa około 3 godziny. Nasz punkt startowy jest położony na wysokości aż 4326 metrów. Pomimo znacznej wysokości początkowej, nasze zaaklimatyzowane organizmy po akcji górskiej na Nevado Veronica doskonale zniosą trudy trekkingu 🙂 Sam szlak na punkt widokowy tęczowej góry jest bardzo łatwy, w zasadzie jest to dość równa ścieżka o niedużym stopniu nachylenia. Po drodze mijać będziemy chaty pasterskie i stada uroczych lam i alpak. Wkrótce znajdziemy się na najwyższym punkcie naszej dzisiejszej trasy – punkt widokowy powyżej przełęczy tuż obok słynnego tęczowego grzbietu. Znajdziemy się na wysokości 5200 metrów. Przed nami rozpościera się widok na siedmiokolorową górę, jedną z najbardziej niezwykłych na całym świecie. Na dalszym planie z kolei widzimy ośnieżone szczyty Andów. Po doświadczeniu tych wspaniałych widoków, wracamy w dół. W dwie strony cała trasa powinna nam zająć około 4-5 godzin. Po zejściu z powrotem do Quesoyuni przejeżdżamy do Cusco. Nocleg w hotelu.
Dzień 14: Przelot do Limy | Przedłużenie wyprawy o wspinaczkę na Chachani lub Coropunę
Dzisiaj opuszczamy Cusco. Kierujemy się na lotnisko i wracamy z powrotem do Limy. Tam mamy czas na zwiedzanie peruwiańskiej stolicy przed powrotem do kraju. Z kolei osoby, które mają chęć na jeszcze jedną górską przygodę 🙂 również wyruszają z Cusco w podniebną podróż samolotem, do położonej pośród pięknych wulkanów Arequipy. Tam będą szykować się na akcje górską zwieńczoną zdobyciem jednego z dwóch potężnych stożków wulkanicznych – Chachani 6057 m lub Coropuny 6377 m.
Dzień 15: Powrót do Polski
Osoby, które zdecydowały się na krótki program tego dnia przejeżdżają na lotnisko w Limie i wracają z powrotem do Polski. Na miejscu zakończenie wyprawy.
DODATKOWE 9 DNI W PERU – BIAŁE MIASTO AREQUIPA, WSPINACZKA NA CHACHANI | COROPUNĘ
Dzień 14: Przelot do Arequipy
W zależności od godziny, w której będziemy mieć nasz lot wyruszamy na lotnisko w Cusco i przelatujemy do przepięknej Arequipy. Znajdziemy się w najpiękniejszym mieście w całym Peru! „Białe Miasto”, „Miasto u stóp wulkanów”, „Biała Perła Ameryki Południowej” – to tylko jedne z nielicznych określeń na to przepiękne miasto. Arequipa, położona u stóp potężnych stratowulkanów Chachani i El Misti, słynie z przepięknej zabudowy kolonialnej w większości wzniesionej z białych skał wulkanicznych. Stąd też określenie „Białe Miasto” w jej przypadku. Arequipa zachwyci nas od pierwszego wejrzenia, przepiękne białe budowle w centrum idealnie komponują się z położonym w bliskiej odległości El Misti. W Arequipie spędzimy najbliższe popołudnie. Będzie ona naszą bazą wypadową przez najbliższe kilka dni w rejony Kanionu Colca i Chachani.
Po relaksie możemy pokusić się o zwiedzenie pięknej Arequipy. Zobaczymy między innymi zabytkowe centrum miasta Plaza de Arms ze wspaniałymi białymi zabudowaniami kolonialnymi oraz XVII wieczną katedrą w centrum placu. Zwiedzimy również Klasztor Świętej Katarzyny, który zachwyci nas swoimi charakterystycznymi murami o mocno czerwonej barwie. Grzechem by było również nie zajrzeć na największy targ w mieście – Mercado San Camilo. Będzie to również niepowtarzalna okazja do tego, żeby spróbować kilku lokalnych potraw, z których Peruwiańczycy słyną, czy zakupić kilka świeżo wyciskanych soków owocowych. Wieczorem z kolei zobaczymy uroki miasta o zmroku, które przy oświetleniu setek lamp wygląda jeszcze bardziej klimatycznie. Wieczorem wracamy do naszego hotelu na kolację i nocleg.
Dzień 15: Kanion Colca
Około godziny 6 rano, po śniadaniu, wyjeżdżamy z Arequipy i udajemy się w kierunku jednego z najpiękniejszych kanionów górskich na świecie – Kanionu Colca. Kanion ten posiada w najgłębszym miejscu około 3500 metrów głębokości, co czyni go według wielu źródeł najgłębszym tego typu tworem na Ziemi. Dość powiedzieć, że słynny Wielki Kanion w Kolorado jest niemalże dwukrotnie „płytszy” niż odwiedzany przez nas Kanion Colca! Jego okolice są świetnym miejscem na trekkingi, a rzeka płynąca jego dnem nadaje się idealnie do emocjonujących raftingów o różnym stopniu trudności (zazwyczaj III do V w skali trudności). Do tego okolice kanionu stanowią świetne punkty widokowe do obserwacji symbolicznych zwierząt w Peru i jednych z największych ptaków na świecie – Kondorów. Jeżeli będziemy mieli szczęście, to z pewnością i my również zobaczymy te majestatyczne stworzenia 🙂
Nasza trasa w okolice Kanionu Colca zajmie nam około 3 godziny jazdy. Wówczas dojedziemy do miejscowości Chivay, która jest dobrym punktem wyjściowym do zwiedzania kanionu. Następnie udamy się na kilkugodzinny, malowniczy trekking po kanionie. Nie może się również obyć bez przejażdżki na najsłynniejszy punkt widokowy w kanionie – Cruz del Condor. Z owego miejsca można obserwować Kondory, które bardzo łatwo tutaj spotkać. Ptaki te są niezwykle wdzięczne i duże, ponieważ rozpiętość skrzydeł u dorosłych osobników wynosi aż 3 metry! W wierzeniach mieszkańców Andów Peruwiańskich ptaki te są uważane za stworzenia boskie, które czuwają nad światem z przestworzy. Dodatkowym atutem punktu widokowego Cruz del Condor jest możliwość podziwiania ścian kanionu, które w tym miejscu osiągają 1100 metrów wysokości! Widok który z pewnością należy do kategorii „tych co zapierają dech w piersiach” 🙂 Popołudniu czeka nas przejazd do naszego hotelu i nocleg.
Dzień 16: Kanion Colca Rafting
Dzisiejszego dnia wyruszymy poczuć nieco adrenaliny. Udamy się na dalszą część trekkingu po najgłębszym kanionie świata. Największą atrakcją będzie z pewnością rafting na rzece w kanionie. Spróbujemy się wówczas zmierzyć z energiczną rzeką Colca na dnie Kanionu 😉 Jeżeli będziemy mieli szczęście, to również dzisiaj będzie okazja do podziwiania majestatycznych Kondorów ponad kanionem 🙂 Popołudniu czeka nas przejazd z powrotem do Arequipy. Kolacja w hotelu i nocleg.
Dzień 17: Arequipa – Llaguna Salinas
Nadszedł czas, by zobaczyć co ma nam do zaoferowania Arequipa poza przepięknym miastem 🙂 Dzisiaj około 6 rano wyjeżdżamy z naszego hotelu w kierunku niezwykłego jeziora – Laguna Salinas. Przejazd z Arequipy na miejsce powinien nam zająć około 2 godziny. Po drodze możemy podziwiać wspaniałe widoki na wulkany El Misti i Chachani oraz liczne stada alpak oraz lam, charakterystyczne dla tego regionu. Podczas przejazdu możemy zobaczyć również uroczy las quenuales. Jest to typowo Andyjski las, w którym najwięcej jest niewielkich drzew noszących właśnie taką nazwę. Przejeżdżamy przez prawdziwą „Aleję Peruwiańskich Wulkanów”, gdyż w okolicy znajduje się aż 10 aktywnych gór wulkanicznych. Wśród nich znajduje się rzecz jasna będący wizytówką Arequipy El Misti. Wkrótce docieramy na miejsce i możemy zobaczyć niezwykłą Laguna Salinas. Poczujemy się, jakbyśmy przenieśli się do Boliwii na słynne solnisko Salar de Uyunii. Jezioro Salinas jest właśnie słonym akwenem, którego głębokość nie przekracza kilkunastu centymetrów. W zasadzie całe jezioro jesteśmy w stanie przejść wzdłuż i wszerz, mocząc przy okazji jedynie kostki! Samo jezioro w okresach pory suchej ze względu na dużą zawartość soli w wodzie zmienia barwę na białą, co przepięknie komponuje się z surowym, górskim krajobrazem, otaczającym jezioro. Przejdziemy się po jeziorze, podziwiając góry oraz liczne stada alpak, pasących się w pobliżu. Następnie przejedziemy w pobliżu rozległego, aktywnego wulkanu Lojen, słynącego z licznych gorących źródeł i gejzerów. Po spacerze w tej okolicy, zjemy lunch i ruszymy w drogę powrotną do Arequipy. Na miejsce dojedziemy późnym popołudniem. Po przyjeździe mamy czas wolny. Nocleg w hotelu.
Dzień 18: Zwiedzanie Arequipy
Dzień wolny przeznaczony na dalsze zwiedzanie miasta i zakup pamiątek. Będzie okazja ponownego przejścia się na Plaza de Arms, zwiedzenie katedry, Klasztoru Świętej Katarzyny zachwycającego swoimi charakterystycznymi czerwonymi murami, czy przejścia się w okolice największego targu w Arequipie – Mercado San Camilo. Będzie to również niepowtarzalna okazja do tego, żeby spróbować kilku lokalnych potraw, z których Peruwiańczycy słyną, czy zakupić kilka świeżo wyciskanych soków owocowych.
Dzień 19: Arequipa – Ruta del Sillar
Dzisiejszego dnia wybierzemy się na małą wycieczkę do źródeł powstania Arequipy. Dojedziemy dzisiaj do kanionu, z którego przez lata były wydobywane skały o charakterystycznej białej barwie, które po dziś dzień stanowią podstawę zabudowań Arequipy. Nie śpieszymy się dzisiejszego dnia, około 10 nasze samochody podjadą pod hotel i zabiorą nas w kierunku kamieniołomów. Dojazd w to miejsce powinien nam zająć nie więcej niż godzinę jazdy. Po drodze zatrzymamy się na punkcie widokowym Zamacola, z którego mamy wspaniały widok na „wielką trójkę” wulkanów górujących nad Arequipą. Fantastycznie prezentują się z tego miejsca w szczególności strzelisty El Misti, ale także Chachani i Pichu Pichu. U stóp tego drugiego również znajdują się dawne stanowiska wydobywcze białej skały wulkanicznej. Kamieniołomy Anashuayco, Cortadores i Virgen de Culebrillas znajdują się bardzo blisko siebie na obszarze o długości zaledwie 2 kilometrów. Zwiedzamy miejsce początków „Białego Miasta”, poznajemy historię wydobywania w kamieniołomie i podziwiamy przepiękne kamienne rzeźby, łuki skalne i petroglify na ścianach kamieniołomu. Popołudniu wracamy w drogę powrotną do Arequipy, na którą po poznaniu jej początków możemy zacząć patrzeć nieco z innej perspektywy 😉 Pod wieczór mamy jeszcze czas na ostatnie godziny zwiedzania tego wspaniałego miasta i spacery po urokliwej starówce. Pod wieczór wracamy do hotelu na kolację i nocleg.
Dzień 20: Wspinaczka Chachani 6057 m / Coropuna 6377 m
Opcja Chachani:
Dzisiaj rozpoczyna się nasze podejście na najwyższy punkt wyjazdu. Jeden z najbardziej przystępnych sześciotysięczników Chachani, pomimo że łatwo dostępny i pozbawiony trudności technicznych nie jest górą łatwą. Należy więc zachować cały czas pełne skupienie i ostrożność. Przejazd z Arequipy do miejsca rozpoczęcia trekkingu na Chachani normalnym autokarem nie jest możliwy. Czeka nas emocjonująca przejażdżka samochodami terenowymi 4×4 w miejsce rozpoczęcia trekkingu. Dojeżdżamy na wysokość 4900 metrów, skąd zaczyna się właściwy fragment podejścia. Dzisiaj czeka nas krótki odcinek do przejścia w kierunku znajdującego się na wysokości 5100 metrów obozu głównego pod Chachani. Trasa ta powinna nam zająć około 2-3 godziny marszu. Na miejscu czekać nas będzie ciepły posiłek i nasze namioty, w których spędzimy ostatnią noc przed jutrzejszym atakiem szczytowym. Warto tego dnia położyć się szybciej spać, ponieważ jutro czeka nas najdłuższy i najtrudniejszy dzień podczas dotychczasowego wyjazdu 🙂
Opcja Coropuna:
Wykorzystując naszą dopiero co nabytą aklimatyzację, wyruszymy tego dnia zdobyć jeden z najwyższych szczytów Peru – Położony na północny zachód od Arequipy stratowulkan Coropuna. Wstajemy tego dnia wcześnie, bo już około 5 rano, jemy śniadanie i pakujemy się do jeepa, który zabierze nas u podnóża góry. Po około 3 godzinach jazdy przez pustynię dotrzemy do doliny Majes, w pobliże kanionu znanego ze znajdujących się tam setek petroglifów przedstawiających figury i postacie ludzi oraz zwierząt. Rysunki wyrzeźbione zostały w skałach wulkanicznych ponad 1500 lat temu przez starożytnych przedstawicieli kultury Wari. Po zobaczeniu petroglifów wyruszymy w dalszą drogę. Kolejnym przystankiem będzie Querulpa, znana również jako Mały Park Jurajski. Znaleziono tutaj na niewielkim obszarze liczne skamieniałości oraz odciski łap dinozaurów sprzed 150 milionów lat. Podczas postoju będziemy mieli możliwość zobaczenia odcisków łap tych wspaniałych prehistorycznych stworzeń. Po krótkiej przerwie kontynuujemy naszą podróż, aż nie osiągniemy Doliny Chuquibamba (3000 m), gdzie zjemy lunch. Następnie kontynuujemy jazdę, aż nie osiągniemy naszego Base Campu na wysokości 5100 metrów. Po dotarciu na miejsce, rozbijamy obóz i szykujemy się na jutrzejszy trekking do obozu szturmowego.
Dzień 21: Chachani / Coropuna
Opcja Chachani:
Pobudka czeka nas bardzo wcześnie, bo około północy. Po zjedzeniu skromnego śniadania, wyruszamy w świetle czołówek na atak szczytowy. Czeka nas około 1000 metrów w pionie do pokonania, co powinno nam zająć około 6-7 godzin. Pomimo, że Chachani nie jest górą trudną technicznie, to jednak jest wymagająca kondycyjnie a i duża wysokość może dawać co nie którym się we znaki. Na szczycie powinniśmy znaleźć się w godzinach porannych, więc podczas wczesnych promieni słonecznych będziemy mieli okazję podziwiać wspaniałą panoramę ze szczytu na okoliczne szczyty wulkaniczne El Misti i Pichu Pichu oraz na majaczącą w oddali Arequipę. Po chwili spędzonej na szczycie i napawaniu się widokami rozpoczynamy zejście do obozu głównego, które powinno nam zająć około 3 godziny. Na miejscu czeka na nas zasłużony obiad, po którym pakujemy nasze rzeczy i schodzimy około 2 godziny do miejsca, z którego samochody zabiorą nas i nasze bagaże z powrotem do Arequipy. Przejazd potrwa około 3 godziny. Na miejscu czeka na nas zasłużony odpoczynek i kolacja w hotelu oraz nocleg w wygodnych łóżkach 🙂
Opcja Coropuna:
Dzisiaj czeka nas umiarkowanie długi odcinek do pokonania. Pakujemy nasze rzeczy i wyruszamy w górę, by po około 4 godzinach osiągnąć ostatni obóz przed atakiem szczytowym na Coropunię. Czeka nas dość strome i żwirowe podejście, zatem wędrówka nie będzie należała do zbyt komfortowych. Niezbędne mogą się okazać kije trekkingowe! Po dotarciu do obozu, zjemy lunch oraz poświęcimy się regeneracji oraz przygotowaniu się na jutrzejszy atak szczytowy. Jeżeli będziemy mieli siłę, możemy podejść nieco wyżej w celu zapewnienia sobie lepszej aklimatyzacji. Pod wieczór jemy bardzo wcześnie kolację i kładziemy się spać. Czeka nas krótka noc przed wyjściem w górę.
Dzień 22: Chachani / Coropuna
Opcja Chachani:
Dzień rezerwowy na wypadek niekorzystnych warunków pogodowych w masywie Chachani. Jeżeli atak szczytowy zakończy się sukcesem dnia poprzedniego, dzisiaj czeka nas dzień wolny w Arequipie i czas na zakup pamiątek i bliższe poznanie atrakcji, jakie oferuje „Białe Miasto”.
Opcja Coropuna:
Pobudka o 1 w nocy. Pakujemy niezbędne rzeczy do ataku szczytowego, jemy śniadanie (bądź jak ktoś woli, późną kolację) i wyruszamy w górę. Przez pierwsze 3-4 godziny poruszamy się w ciemności przy świetle czołówek. Teren jest stromy o nachyleniu ponad 40 stopni. Pojawiają się z czasem pola śnieżne i lodowiec. Możemy napotkać na naszej drodze szczeliny lodowe. W końcu dosięgną nas promienie wschodzącego słońca, oświetlające nam dalszą drogę i ujawniając niesamowity widok dookoła nas. Po około 7 godzinach wspinaczki stajemy na najwyższym punkcie wulkanu Coropuna. Jesteśmy na wysokości 6430 metrów. Na szczycie będziemy mieli czas na zdjęcia i podziwianie przepięknej panoramy oraz szczytów Andów i wulkanicznych stożków dookoła nas. Po odpoczynku schodzimy na dół do Base Campu. Zejście powinno nam zająć około 3-5 godzin w zależności od tempa uczestników. W Base Campie jemy lunch, po czym pakujemy nasze rzeczy do jeepów i wyruszamy w drogę powrotną do Arequipy. Po około 7 godzinach jazdy docieramy do naszego hotelu, gdzie spędzimy noc. To będzie nasz najdłuższy dzień dotychczasowego trekkingu w Peru. Zmęczeni ale pełni satysfakcji ze zdobycia sześciotysięcznika udajemy się na zasłużoną kolację i odpoczynek.
Dzień 23: Przelot do Limy
Nadszedł koniec naszej niezwykłej przygody w kraju Inków, pięknych gór i wymyślnych dań. Dzisiaj kończy się nasza wyprawa do Peru! Na 3 godziny przed odlotem, transfer na lotnisko. Następnie żegnamy się z tym niesamowitym krajem. Pełni wspomnień i wrażeń wracamy z powrotem do Polski.
Dzień 24: Powrót do Polski
W godzinach porannych przylot do Polski. Zakończenie wyprawy.
Cena wyprawy
Obejmuje
✅ organizację i logistykę wyprawy
✅ pełne wyżywienie podczas trekkingu
✅ śniadania w pozostałe dni wyprawy
✅ zakwaterowanie w namiotach podczas trekkingu Salkantay i akcji górskiej
✅ transfery lotniskowe
✅ przejazd pociągiem przez Świętą Dolinę Inków
✅ zakwaterowanie w hotelach w pozostałe dni programu
✅ organizację akcji górskiej w masywie Nevado Veronica
✅ nocleg w Sky Lodge podczas jednego z dni trekkingu Salkantay
✅ wynajęcie licencjonowanych przewodników wysokogórskich podczas akcji górskiej
✅ organizację trekkingu na Tęczową Górę
✅ wynajęcie licencjonowanej agencji, przewodników, namiotów, sprzętu (obowiązkowi) i osłów do transportu bagaży
✅ ubezpieczenie turystyczne NNW i KL oraz bagażu
✅ bilety wstępu na zwiedzanie Machu Picchu
✅ City Tour po Cusco
✅ zapewnienie sprzętu na czas trekkingu i akcji górskiej: namiotów, messy (namiot bazowy – jadalnia), krzeseł, stołów, przyborów kuchennych itp
✅ uczestnictwo i wsparcie polskiego lidera
✅ pamiątkowe mapy, koszulki oraz członkostwo w klubie uprawniające do wyjazdów non-profit organizowanych przez klub4challenge więcej: https://4challenge.org/klub/
________________________________________
☑️ Dodatkowe 9 dni przygody w Peru (Arequipa, Kanion Colca, Wspinaczka na Coropunę | Chachani) – Dopłata 820$
- pełne wyżywienie podczas akcji górskiej
- śniadania w pozostałe dni wyprawy
- transfery lotniskowe
- zakwaterowanie w namiotach podczas akcji górskiej
- organizację akcji górskiej na Chachani lub Coropunę
- zakwaterowanie w hotelach w pozostałe dni programu
- wynajęcie licencjonowanych przewodników wysokogórskich podczas akcji górskiej
- przejazdy lokalne według programu
- organizację trekkingu na terenie Kanionu Colca
- opłaty za rafting w Kanionie Colca
- wynajęcie licencjonowanej agencji, przewodników, namiotów, sprzętu (obowiązkowi) i osłów do transportu bagaży
- organizację jednodniowych wycieczek w rejonie Arequipy
- zapewnienie sprzętu na czas trekkingu i akcji górskiej: namiotów, messy (namiot bazowy – jadalnia), krzeseł, stołów, przyborów kuchennych itp
- uczestnictwo i wsparcie polskiego lidera
Nie obejmuje
obiadów i kolacji poza górami (ok 15$ dziennie)
przelotów lokalnych
własnych wydatków
atrakcji dodatkowych nie wymienionych w programie (zwiedzanie Linii z Nazca)