Kanczendzonga 8586 m – Boski Tron | Korona Himalajów

Dzień 1: Wylot z Polski

Spotkanie z liderem wyprawy na lotnisku 2 godziny przed odlotem. Następnie przelot do Katmandu – stolicy Nepalu.

Dzień 2: Lądowanie w Katmandu

Rano lądujemy w Katmandu. Po południu zwiedzimy miasto. Wąskie alejki i targi uliczne pozwolą poczuć wyjątkową atmosferę tego miejsca. Tutaj wszystko tworzone jest z myślą o wyprawach, trekkerach i alpinistach.

Dni 3 – 4: Katmandu

Dwa dni przeznaczamy na ostatnie zakupy i przygotowania przed wyruszeniem na akcję górską w masywie Kanczendzongi. Jest to również czas potrzebny na uzyskanie pozwoleń na wspinaczkę. W wolnym czasie zwiedzimy nieco Katmandu. Miasto zachwyci nas swoim klimatem i wystrojem ulic. Przemierzać będziemy wąskie alejki i odwiedzać targi uliczne, które pozwolą poczuć wyjątkową atmosferę stolicy Nepalu.  Ta kolorowa mozaika barw i dźwięków daje niezwykłe wrażenia zwiedzającym!

Z atrakcji „Must see” w Katmandu, warto odwiedzić przede wszystkim znany na całym świecie Durbar Square. Jest to niezwykle fotogeniczny plac królewski wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Był on centrum dawnego Katmandu, które otaczało obszar gdzie znajduje się dawny Pałac Królewski. Odwiedzimy także znane wzgórze ze świątynią – stupą Swayambhunath. Świątynia jest znana ze wspaniałych widoków, jakie można podziwiać ze szczytu wzgórza, ale również z licznych małp grasujących po okolicy. Jest to bez wątpienia jedna z największych atrakcji stolicy Nepalu. Stupa według legendy powstała z kwiatu lotosu, który wyrósł tutaj w miejscu dawnego jeziora. Sama nazwa Stupy oznacza „Samoistna”. Oprócz tego zwiedzimy kompleks świątyń hinduistycznych w Pashupatinath gdzie nad świętą rzeką dokonuje się rytualnego spalania zwłok zmarłych. Część z zaplanowanych w Katmandu atrakcji możemy przenieść na dzień ostatni przed wylotem z Nepalu.

Dzień 5: Przelot do Bhadrapur – Przejazd do Phidim 1200 m

Przelot z Katmandu do Bhadrapur. Po około 45 minutach lotu docieramy na miejsce. Tam przesiadamy się w nasze samochody i ruszamy w kierunku Parku Narodowego Kanczendzongi. Po 5 godzinach jazdy docieramy do miasteczka Phidim 1200 m. Tutaj zatrzymujemy się na nocleg.

Dzień 6: Przejazd do Khebang 1910 m

Ciąg dalszy przejazdu pod Kanczendzongę. Dzisiaj dotrzemy do wioski Khebang, z której to następnego dnia rozpoczniemy część trekkingową naszej wyprawy. Po 5 godzinach docieramy na miejsce. Nocleg w tea housie.

Dzień 7: Trekking Khebang – Yamphudin 2080 m

Rozpoczynamy trekkingowy etap naszej ekspedycji. W Khebang spotykamy się z naszymi przewodnikami, którzy będą dbali o nasze bezpieczeństwo oraz tragarzami, będącymi odpowiedzialnymi za nasze większe bagaże. Początek wędrówki prowadzi dnem doliny przez malowniczy las porośnięty rododendronami. Omijamy po drodze pomniejsze wioski górskie. Trasę urozmaicają nam rozwieszone nad rzeką mosty zwodzone, oferujące spektakularne widoki. Popołudniu docieramy do malowniczej wioski Yamphudin 2080 m, w której spędzimy pierwszą noc na szlaku w tea housie.

Dzień 8: Trekking Yamphudin – Tortong 2995 m

Drugi dzień trekkingu. W Yamphudin znajduje się punkt kontrolny, gdzie będą sprawdzane nasze pozwolenia na trekking i wspinaczkę w masywie Kanczendzongi. Po dopełnieniu formalności ruszamy w dalszą drogę. Prowadzi ona pośród lasów i licznych pól uprawnych. Początkowo łagodne podejście zmienia się w stromą górską ścieżkę prowadzącą nas serpentynami do najwyższego punktu dzisiejszego odcinka – przełęczy Lamite Bhajyang 3550 m. Po jej przekroczeniu trasa wiedzie w dół, osiągając wkrótce niewielką osadę Tortong 2995 m. Spędzamy tutaj noc w tea housie.

Dzień 9: Trekking Tortong – Cheram 3870 m

Ponownie wkraczamy w gęsty las rododendronów, pnąc się stopniowo w górę. Dzisiaj osiągniemy obozowisko Cheram 3870 m, składające się z kilku skromnych chatek, pełniących funkcję tea house. Samo obozowisko znajdziemy na polanie położonej pośrodku malowniczego wąwozu. Po dotarciu na miejsce będzie czas na trochę odpoczynku. Cheram jest ważnym miejscem na trasie trekkingowej Kanczendzonga Circuit. Tutaj trekkerzy chcący podejść pod jeden z obozów pod Kanczendzongą mają wybór. Z mogą się stąd udać bezpośrednio w stronę Ramche a następnie osiągnąć Lodowiec Yalung i znajdujący się w jego pobliżu Yalung Camp, lub wybrać się w kierunku przełęczy Sele La 4290, a następnie przez wioskę Ghunsa osiągając Kanczendzonga North Base Camp 5400 m. My podczas naszej wędrówki wybierzemy pierwszy wariant przez morenę Lodowca Yalung.

Dzień 10: Trekking Cheram – Ramche 4530 m

Trasa do Ramche 4530 m odsłania przed nami wspaniałe widoki na okoliczne szczyty i masyw Kanczendzongi.  Podczas dzisiejszej wędrówki wychodzimy z górskiego kanionu i wkraczamy na tereny górskich polan, gdzie z dużym prawdopodobieństwem spotkamy pasące się jaki. Docieramy wkrótce w pobliże moreny lodowca, z której mamy spektakularny widok na Rathong Peak 6678 m. Popołudniu docieramy do Ramche, położoną na skraju moreny. Z tego miejsca możemy dostrzec między innymi Lodowiec Yalung i wydający się być w znacznej odległości od nas Oktong – Jeden z obozów pod południową ścianą Kanczendzongi. Dzisiaj zatrzymujemy się w Ramche na nocleg.

Dzień 11: Dzień aklimatyzacyjny w Ramche

Dzień aklimatyzacyjny w celu poprawy naszej wydolności i przyzwyczajenia organizmu do przebywania na znacznych wysokościach. Rekomendowane aktywne spędzanie czasu i urządzenie spacerów po okolicy. Zostajemy na drugą noc w Ramche.

Dzień 12: Trekking Ramche – Glacier Camp 5176 m

Wchodzimy dzisiaj na Lodowiec Yalung. W ciągu około godziny docieramy do Oktong, będącego zarówno bazą, jak i znakomitym punktem widokowym na południową ścianę Kanczendzongi, będący częścią jej potężnego masywu Yalung Kang 8505 m, a także szczyty Kambachen 7903 m, Kabru 7353 m i Rathong 6678. W dalszych fragmentach nasza trasa wiedzie moreną lodowca, prowadząc do Glacier Camp 5176, który będzie naszym ostatnim przystankiem przed osiągnięciem głównej bazy pod Kanczendzongą.

Dzień 13: Trekking Glacier Camp – Kanczendzonga Base Camp 5400 m

Docieramy do Kanczendzonga Base Camp położonego na rozległej skalistej morenie lodowca Yalung. Na miejscu rozbijamy nasze namioty i zakładamy bazę, która stanie się naszym drugim domem przez najbliższe 40 dni. Szybko zauważymy, że baza jest niczym górska wioska – szybko zaprzyjaźnimy się z pozostałymi ekipami. Przed rozpoczęciem akcji górskiej na Kanczendzondze weźmiemy udział również w tradycyjnym rytuale Puja, który ma na celu błogosławieństwo i zapewnienie pomyślnej wspinaczki.

Dni 14 – 53: Akcja Górska Kanczendzonga 8586 m

Nasza wspinaczka będzie zależała od pogody oraz naszego samopoczucia. Od tej pory nie da się co do dnia zaplanować przebiegu akcji górskiej, a decyzje podejmowane będą z dnia na dzień, a nawet z godziny na godzinę.

Camp I 6200 m : Trasa do obozu 1 zaczyna się od podejścia skalistym grzbietem wznoszącym się nad bazą główną. Przechodzimy pośród sporej wielkości bloków skalnych przez około 1 godzinę, dopóki nie osiągniemy tak zwanego Crampon Point na wysokości około 5600 metrów. Tutaj ekipy wspinające się na szczyt zakładają raki i uprzęże, po czym ruszają w dalszą drogę. Następny fragment trasy prowadzi śnieżnym zboczem o nachyleniu do 45 stopni, omijając po drodze kilka większych seraków. Dalej droga wyprowadza nas na lodową grań, na której zwieńczeniu znajduje się obóz C1.
Czas przejścia: 4 godziny

Camp II 6400 m : Odcinek pomiędzy obozem C1 a C2 jest umiarkowanie trudnym technicznie i krótkim fragmentem trasy na szczyt Kanczendzongi. Nasze podejście do obozu kontynuujemy śnieżną granią, po czym docieramy na rozległe plateau, którego przekroczenie zajmie nam około godzinę. Następnie większą część drogi stanowią lodowe stoki o nachyleniu około 35 stopni, prowadzące wspinaczy w sąsiedztwie seraków. Obóz C2 znajduje się na płaskim tarasie śnieżnym na zwieńczeniu grani. Będzie to główny obóz podczas naszego pobytu poza Base Campem. Ze względu na aklimatyzację zostaniemy w C2 na co najmniej dwie noce przed wyruszeniem w dalszą drogę.
Czas przejścia: 2-3 godziny

Camp III 7100 m : Początek podejścia do Obozu C3 prowadzi łatwym i płaskim terenem przez śnieżne plateau. Na jego końcu mogą występować dość sporych rozmiarów szczeliny, a także mosty lodowe do przekroczenia. Nie są to jednak szczeliny o rozmiarach znanych co niektórym z Lodowca Khumbu. Tutaj zamiast drabin, do przekroczenia szczelin wystarczą liny poręczowe. W dalszej części droga prowadzi stromym śnieżnym stokiem o nachyleniu do 40 – 50 stopni. Również tutaj spotkać możemy znaleźć dość dużo szczelin osiągających szerokość do pół metra. Fragment ten stanowi większą część naszej dzisiejszej trasy, która po kilku godzinach wyprowadzi nas na śnieżny taras. To tutaj zakładamy obóz C3.
Czas przejścia: 5 godzin

Camp IV 7550 m : Droga do obozu C4 niemal w całości prowadzi stromym stokiem lodowym w górę o nachyleniu do 55 – 60 stopni. Podejście ze względu na przebywanie przez cały czas powyżej 7000 metrów nie należy do najłatwiejszych. Sama stromizna terenu również nie ułatwia podejścia. Przez większość trasy nie ma dużych trudności technicznych. Droga prowadzi mozolnie pod górę. Pod koniec podejścia do obozu szturmowego czeka nas jeszcze przejście przez spękany lodowiec z dużą ilością szczelin, które staramy się wymijać. Jest to najcięższy fragment dzisiejszego odcinka. Końcowy etap drogi do C4 jest po umiarkowanie stromym stoku – do około 35 stopni nachylenia terenu. Po dotarciu do obozu możemy zobaczyć całą naszą trasę na szczyt trzeciej najwyższej góry na świecie.
Czas przejścia: 3-4 godziny

Atak szczytowy Kanczendzonga 8586 m  :

Atak szczytowy na Kanczendzongę rozpoczynamy w okolicach godziny 23. Droga prowadzi cały czas stromo w górę potężny kuluarem. W pewnym momencie na wysokości 8250 metrów kuluar rozdziela się, a my trawersujemy strome zbocze w lewo, docierając do sekcji mikstowej. Tutaj mamy kilka skalistych kominów do pokonania oraz kilkumetrowych ścianek. Poruszając się w mikstowym terenie zostajemy wyprowadzeni na ośnieżoną grań szczytową, której zwieńczenie stanowi szczyt Kanczendzongi 8586 m. Po zdobyciu wierzchołka schodzimy w dół i jeszcze tego samego dnia osiągamy obóz C3. Następnego dnia schodzimy aż do bazy, kończąc tym samym akcję górską.

Czas przejścia:
Camp IV – Kanczendzonga 8586 m: 9-10 godzin
Kanczendzonga – Camp III: 5-6 godzin
Camp III – Kanczendzonga Base Camp: 7-8 godzin

Dzień 54: Kanczendzonga Base Camp 5400 m

Ostatni dzień w bazie. Sprzątamy okolicę i przygotowujemy się do zejścia w doliny.

Dni 55 – 58: Zejście do Khebang

Schodzimy do Khebang tą samą drogą, którą przyszliśmy. Po drodze mamy noclegi w Ramche 4530 m, Tortong 2995 m, Yampchudin 2080 m i Khebang 1910 m.

Dzień 59: Przejazd do Bhadrapur

Całodniowy przejazd z Khebang do Bhadrapur. Po drodze zatrzymujemy się w jednym z miast na lunch. Wieczorem przyjeżdżam do Bhadrapur i zakwaterujemy się w lokalnym hotelu. Po raz pierwszy od prawie 2 miesięcy mamy okazję przespać się na wygodnych hotelowych łóżkach 😉

Dzień 60: Przelot do Katmandu

Przelot z Bhadrapur do Katmandu około 45 minut. Po przylocie przejazd do hotelu w dzielnicy Thamel. Resztę dnia spędzamy na odpoczynku po podróży, bądź zwiedzaniu i korzystaniu z atrakcji nepalskiej stolicy.

Dzień 61: Katmandu

Zapasowy dzień w Katmandu. Dzień możemy przeznaczyć na odpoczynek, bądź jeżeli mamy jeszcze siły zobaczyć miejsca, których nie mieliśmy okazji zwiedzić przed akcja górską. Wieczorem z kolei odbędzie się uroczysta kolacja pożegnalna, podczas której będziemy bawić się i świętować niesamowity sukces, jakim bez wątpienia jest zdobycie Kanczendzongi.

Dzień 62: Wylot do Polski

Transfer na lotnisko w Katmandu i przelot do Polski. Na miejscu zakończenie ekspedycji.