4 stycznia wyruszyła wyprawa na 'koniec świata’. Najbardziej ekstremalne miejsce na Ziemi, niezamieszkane przez człowieka miliony km kwadratowych zaowocowało najwspanialszą z wypraw.
Niekończące się morze lodu i śniegu, niezwykłe barwy bieli… dopiero tutaj można się naprawdę przekonać że biel to nie jest jeden kolor. Pingwinów, wielorybów, orek, fok na wyciągnięcie ręki nie sposób zliczyć, najbardziej ekscytujące jednak były spotkania z lampartem morskim, którego drapieżna natura wyposażyła w arsenał dużo bardziej okazały niż u wielkich kotów. Odwiedziny w stacjach antarktycznych, wykłady, wspólne kolacje z naukowcami przebywającymi tam po kilka lat… tego nie można porównać z niczym. Żaden z uczestników po wyprawie nie miał wątpliwości gdzie wybierze się następnym razem… czas na niedźwiedzie polarne, Grenlandię i Spitzbergen.
Zobacz nasze wyprawy:
Antarktyda – podróż na koniec świata!
Mount Vinson 4892 m – najwyższy szczyt Antarktydy