Atrakcje
➡️ Wspinaczka na popularny sześciotysięcznik Kang Yatse II
➡️ Trekking przez Dolinę Markha
➡️ Kolorowe klasztory buddyjskie oraz mistyczna kultura Ladakhu
➡️ Malownicze i spektakularne krajobrazy wysokogórskie tzw. Małego Tybetu
➡️ Rafting na rzece Zanskar/Indus
➡️ Leh – Brama do dawnego Królestwa Ladakhu
O wyprawie
Wyprawa na Kang Yatse II – sześciotysięcznik w dwa tygodnie 🙂 !
Kang Yatse II, główny cel naszej wyprawy, jest częścią dużego masywu górskiego o tej samej nazwie. Jest iście potężną górą położoną w rejonie Gór Zanskar na północy Himalajów. Posiada kilka wierzchołków, z czego najbardziej znane są Kang Yatze I (6400 m) i Kang Yatse II (6240 m). Najwyższy szczyt masywu jest niezwykle trudny technicznie i przeznaczony jest głównie dla zaawansowanych himalaistów znających techniki linowe oraz tajniki wspinaczki lodowej. Od zachodniego wierzchołka, który jest celem wyjazdu oddziela go postrzępiona i trudna technicznie grań szczytowa. Kang Yatse II z kolei nie wymaga umiejętności wspinaczkowych, jednak nie jest to łatwa góra. Również ona wymaga podchodzenia po linach poręczowych oraz podchodzenia po rozległym lodowcu. Zatem pomimo, że jest to szczyt bardziej przystępny, nie jest z pewnością najłatwiejszy w zdobyciu. Ze szczytu rozpościera się niesamowita panorama na Dolinę Markha, łańcuch górski Zanskar…zobaczyć możemy znaczną część Karakorum oraz Główną Grań Himalajów. Widok zdecydowanie warty wysiłku!
Dnia 18 sierpnia 2023 roku o godzinie 8 rano siedmioro uczestników naszej wyprawy stanęło na wierzchołku Kang Yatse II 6240 m. Było to dopiero trzecie polskie wejście na ten szczyt!
Ladakh zwany też Małym Tybetem
Kraina Ladakhu zwana również Małym Tybetem, bądź krajem wysokich przełęczy. Ladakh wraz z Zanskarem to dawne królestwa buddyjskie leżące po północnej stronie Himalajów, pomiędzy głównym pasmem Himalajów, a górami Karakorum. Północna grań Wysokich Himalajów bardzo mocno ogranicza napływ wilgotnych mas powietrza oraz letnich opadów monsunowych, co sprawia, że panuje tutaj specyficzny mikroklimat. Mała liczba opadów w tym rejonie powoduje, że jest to bardzo suchy obszar, z niewielką roślinnością ograniczoną w zasadzie do den dolinnych oraz nawadnianych pól.
Stolicą i głównym ośrodkiem Ladakhu jest Leh. Miasto położone jest nad brzegiem Indusu, rzece zdecydowanie dłuższej niż jakakolwiek z europejskich rzek. Ta potężna rzeka wypływa spod świętej góry Kajlas w Transhimalajach, a w miarę jej rozwijającego się biegu powstała głęboka dolina rozdziela Himalaje i Hindukusz. 3180 kilometrów Indusu meandruje przez Chiny, Indie i Pakistan by ostatecznie zasilić wody Oceanu Indyjskiego. Leh jest stosunkowo wysoko położonym miastem. Znajduje się na wysokości 3500 metrów. Przez większość miesięcy w roku jest spokojnym i żyjącym w swoim rytmie miastem. Jedynie w okresie letnim, kiedy można tutaj dotrzeć również drogą lądową zmienia się w tętniące życiem, turystyczne miasteczko. Zarówno w samym Leh jak i jego okolicach zobaczyć można liczne klasztory lamajskie. Przyciągają one co roku turystów z całego świata.
Będąc w Leh warto przejść się po mieście i odwiedzić okoliczne stupy i świątynie. Wśród nich najsłynniejszą z nich jest Shanti Stupa, której krystalicznie białe ściany i bogato zdobione wnętrze stanowią jedną z wizytówek miasta. Jednak największą atrakcją Leh jest bez wątpienia XVII wieczny Pałac Królewski, będący dawną siedzibą władców Ladakhu. Od 1834 roku jest on opuszczony i popadał w ruinę, po tym jak lud Dogra zaatakował rodzinę królewską. Obecnie jednak Indyjski Inspektorat Archeologiczny przywraca stopniowo pałacowi jego dawną świetność. Wewnątrz pałacu znajdziemy bogate zbiory biżuterii, strojów ceremonialnych i święte teksty buddyjskie. Na najwyższej kondygnacji pałacu znajduje się punkt widokowy na wspaniałą górę Stok Kangri oraz rozległy region Ladakhu.
Ludność żyjąca w tym rejonie to w większości potomkowie Tybetańczyków, którzy przybyli tutaj ponad tysiąc lat temu. Leh to miasto, gdzie łączy się kultura indyjska i tybetańska, dzięki czemu można tutaj doświadczyć wyjątkowej i głębokiej duchowej atmosfery. Niewątpliwie jest to idealne miejsce, aby się nieco wyciszyć, pomedytować i nabrać sił na akcję górską oraz dalsze wojaże.
Zobacz nasze pozostałe wyprawy do Ladakhu
13 DNI – INDIE – STOK KANGRI 6163 M – HIMALAJE LADAKHU
25 DNI – INDIE – MOUNT NUN 7135 M – NAJWYŻSZY SZCZYT LADAKHU
25 DNI – INDIE – MOUNT KUN 7077 M – WSPINACZKA W LADAKHU
Wymagania
✅Zalecane szczepienia: tężec, żółtaczka A i B, BTP – błonnica, tężec, polio
✅Paszport ważny co najmniej 6-mcy
✅Dobra kondycja fizyczna
Materiały dodatkowe
Wypełnij pełny formularz zgłoszenia:
Dzień 1: Wylot z Polski
Spotykamy się z liderem wyprawy na lotnisku. Następnie wylatujemy do Indii. Po przylocie zakwaterowanie w hotelu w pobliżu lotniska w Delhi.
Dzień 2: Leh 3500 m
Rano po śniadaniu jedziemy na lotnisko w Delhi, skąd czeka nas przelot do Leh. Po niecałych 2 godzinach lądujemy w mieście, które jest bramą do wspaniałego regionu Ladakh! Leh przywita nas oszałamiającą ilością buddyjskich świątyń oraz pięknym krajobrazem dookoła nas. W rejonie Doliny Markha znajdują się najwyższe góry w regionie, w tym również nasz cel wyprawy – Kang Yatse. Jako, że miejscowość położona jest dość wysoko, bo na 3500 metrów, możemy poczuć się lekko osłabieni bądź doświadczyć zawrotów głowy w pierwszych godzinach po przylocie. Dlatego właśnie w celu przystosowania naszych organizmów do przebywania na znacznej wysokości, spędzimy w Leh dwa dni, aklimatyzując się i poznając bliżej miasto, które jest prawdziwym centrum dla wspinaczy wybierających się na jeden z potężnych szczytów Ladakhu. Po przylocie zakwaterujemy się w hotelu i spędzimy resztę dnia na odpoczynku po podróży i aklimatyzacji.
Dzień 3: Zwiedzanie Leh
Nasz drugi dzień w Leh przeznaczymy na dalszą aklimatyzację i przygotowania na kilkudniowy trekking w Ladakh, którego zwieńczeniem będzie wejście na Kang Yatse II. Podczas naszego pobytu w mieście będziemy mogli uzupełnić brakujące zapasy sprzętu oraz ubrań. Leh, jak na główny ośrodek miejski w rejonie ma bardzo wiele sklepów ze sprzętem górskim i odzieżą. Podczas dzisiejszego dnia odwiedzimy kilka kultowych miejsc, trochę ruchu po mieście podczas aklimatyzacji z pewnością nam nie zaszkodzi 😉
Zobaczymy flagowe atrakcje Leh, w tym znany Pałac Królewski. Jest to jedna z największych atrakcji całego regionu. Ten XVII wieczny zespół pałacowy jest dawną siedzibą władców Ladakhu. Jego świetność przeminęła jednak wraz z atakiem ludu Dogra na rodzinę królewską w 1834 roku. Od tego momentu pałac pozostawał zrujnowany i opuszczony. Obecnie obiekt jest w trakcie renowacji. Indyjski Inspektorat Archeologiczny robi wszystko, by pałac odzyskał swoją dawną świetność. Podczas zwiedzania zobaczymy bogate zbiory biżuterii oraz strojów ceremonialnych, a także święte teksty buddyjskie. Z kolei po wejściu na punkt widokowy na dachu pałacu ujrzymy jeden z kultowych widoków na szczyt Stok Kangri (6137 m) oraz na okolicę.
Kolejną atrakcją, którą zwiedzimy będzie słynna Shanti Stupa. Wzniesiona w 1991 świątynia buddyjska znajduje się na obrzeżach Leh. Została wzniesienia w celu uczczenia 2500 lat istnienia buddyzmu. Stanowi ona również swoisty manifest pokoju na świecie. Niesamowite wrażenie robią jej perfekcyjnie białe mury oraz bogato zdobione wnętrze. Idealnie komponuje się z ośnieżonymi szczytami na jej tle. Po pokonaniu 500 schodów osiągniemy punkt widokowy, z którego możemy podziwiać wspaniały widok na region Ladakh. Po zwiedzaniu miasta wracamy do naszego hotelu, gdzie czekać na nas będzie pyszna kolacja i nocleg. Jutro rozpoczniemy nasz trekking przez piękną Dolinę Markha!
Dzień 4: Leh – Chilling – Skiu 3400 m
Po śniadaniu pakujemy wszystkie potrzebne rzeczy do jeepów, które zawiozą nas do Chilling. Czas przejazdu to około 3 godziny, podczas których będziemy przemierzać rozległy płaskowyż wzdłuż rzeki Indus. Podczas przejażdżki podziwiać możemy surowy krajobraz Gór Zanskar oraz rozległe równiny. Widzimy potężne szczyty o charakterystycznych rdzawych stokach górujące nad naszymi głowami. Krajobraz ten będzie nam towarzyszył przez najbliższe dni naszego trekkingu. W końcu docieramy do początku Doliny Markha, do Chilling. Tam spotkamy się z naszymi przewodnikami oraz mułami odpowiedzialnymi za transport większych bagaży. Wkraczamy do Hemis National Park. Dzisiejszy odcinek obejmuje trasę z Chilling do położonej w Dolinie Markha wioski Skiu. Jest to niewielka wioska, stanowiąca pierwszą bazę naszego treku. Na miejscu rozbijamy nasz obóz. Nocleg na terenie wioski.
Dzień 5: Skiu 3400 m – Markha 3700 m
Wchodzimy coraz głębiej w Dolinę Markha. Znajdujemy się w jednym z najbardziej suchych regionów Indii. Dookoła nas jałowe skały, błoto oraz górujące olbrzymy…na jednego z nich przyjdzie nam się wspinać w ciągu najbliższych dni. Dzisiaj poczynimy kolejny krok do jego zdobycia. Nasza trasa obejmuje drogę ze Skiu do Markhi. Czeka nas łatwa droga, choć dość długa. Nie będzie ona jednak stroma, unikniemy jeszcze dzisiaj znaczących podejść. Od czasu do czasu towarzyszyć nam będzie przepływająca przez dolinę rzeka Markha. Kilkukrotnie będziemy musieli pokonać jej rwący potok po drewnianych mostkach, co powinno nam dać mały zastrzyk adrenaliny 🙂 Po około 4 godzinach docieramy do wioski Sara, znajdującej się w połowie drogi do naszego dzisiejszego celu. Po lunchu w wiosce kontynuujemy podejście, mijając kilka pomniejszych wiosek, aż późnym popołudniem nie osiągniemy Markhi. Jest ona największą osadą w całej dolinie. Znajduje się tutaj około 20 domostw. To właśnie tutaj rozbijemy nasz obóz i spędzimy kolejną noc. Pod wieczór warto się przejść nieco po wiosce, chociażby po to by zobaczyć znajdujący się na jej skraju stary klasztor.
Dzień 6: Markha (3700 m) – Thachungtse (4150 m)
Dzisiaj po śniadaniu opuszczamy wioskę Markha. Czeka nas podobnej długości odcinek, co poprzedniego dnia, z tą różnicą że po raz pierwszy przekroczymy barierę 4000 metrów. Teren, który będziemy przemierzać praktycznie nie zmienił się w porównaniu do tego, co przeszliśmy wczoraj. Dalej podejście będzie bardzo łatwe i niezbyt strome. Również dzisiaj kilkukrotnie będziemy zmuszeni przekroczyć rzekę Markha. W zależności od miejsca możliwe, że uda nam się ją przekroczyć przeskakując przez jej niewielki strumień, bądź w niektórych miejscach będziemy musieli brodzić w niej nawet po pas. Po drodze omijamy okoliczne wioski oraz położony na górskim zboczu klasztor Tacha Gompa.
Po około 4 godzinach od opuszczenia Markhi wkraczamy w dolną część polany Hankar. Na jej terenie przejdziemy przez najwyżej położoną wioskę w całej dolinie Markha, a także w całym regionie Ladakh. Wioska Hankar rzecz jasna swą nazwę zawdzięcza dolinie, w której się znajduje. Jesteśmy na wysokości 4030 metrów. To właśnie w tej wiosce odpoczniemy i zjemy lunch. Jest ona przez wielu uznawana za najpiękniej położoną wioskę w dolinie. Wokół siebie mamy przepiękne krajobrazy, monumentalne skalne turnie o rdzawym kolorze oraz gigantyczne zbocza szczytów otaczające znajdującą się na dnie doliny wioskę. Nie znajdziemy tutaj jednak zbyt wielu tubylców. Hankar powoli staje się „wioską duchów”. Coraz więcej domów staje się opuszczonych, a z roku na rok coraz to więcej mieszkańców opuszcza osadę i udaje się w dół doliny, na niziny w poszukiwaniu lepszego życia. Po lunchu kontynuujemy podejście do naszego obozowiska Thanchungtse. Jeżeli trafimy tego dnia na piękną pogodę, dzisiaj po raz pierwszy będziemy mogli zobaczyć majestatyczny i ośnieżony wierzchołek naszego głównego celu Kang Yatse II. Jesteśmy już bardzo blisko naszego szczytu. Późnym popołudniem zakładamy obozowisko na wysokości 4150 metrów i spędzamy w nim noc.
Dzień 7: Thachungtse (4150 m) – Kang Yatse II Base Camp (5100 m)
Dzisiaj pozostawiamy Dolinę Markha za sobą i wyruszamy w kierunku bazy głównej pod szczytem Kang Yatse II. Dzisiejszy dzień będzie najdłuższy i najbardziej wymagający ze wszystkich dotychczasowych. Opuszczamy nasze obozowisko i poruszamy się w umiarkowanie stromym terenie, aż nie osiągniemy górskich Bliźniaczych Jezior. To właśnie znad ich brzegu zobaczymy masyw Kang Yatse w całej swojej okazałości. Niezwykle majestatyczny, cały w śniegu, stożkowy szczyt Kang Yatse II wznosi się dumnie ku niebu. Za nim z kolei możemy zobaczyć połączony postrzępioną granią niezwykle trudny wierzchołek Kang Yatse I. Widok jest wprost niesamowity, dwa olbrzymy Ladakhu mamy na wyciągnięcie ręki! Widok ten będzie nam towarzyszył przez cały dzień, aż do Base Campu. Samo jezioro, nad którym się znajdujemy przyzdobione jest z kolei buddyjskimi flagami oraz złotą statuą buddyjską pośrodku jeziora. Obok zalewu znajduje się również niewielka kapliczka, która stanowi lokalne miejsce kultu.
Od tego miejsca teren staje się stosunkowo płaski z nielicznymi przewyższeniami. Wędrujemy pośród licznych pasących się na równinie koni oraz buszujących w okolicy górskich świstaków, mając przed sobą cały czas wspaniały masyw Kang Yatse. Docieramy do pola biwakowego Nimaling, wokół którego często pasą się konie oraz kozy. Z tego miejsca trasa znów staje się bardziej stroma i kluczy pośród luźnych skał. W końcu docieramy do Base Campu pod Kang Yatse II. Rozbijamy tutaj nasze namioty i odpoczywamy po naprawdę długim i wyczerpującym dniu. Znajdujemy się tuż u podnóża góry, którą zdobędziemy w przeciągu najbliższych dwóch dni. Resztę dnia spędzimy na odpoczynku i łapaniu aklimatyzacji przed atakiem szczytowym.
Dzień 8: Dzień Aklimatyzacyjny
Ze względu na fakt, że poprzedniego dnia pokonaliśmy różnicę wzniesień niemalże 1000 metrów, dzisiaj będziemy mieli czas na odpoczynek przed atakiem szczytowym. Dłuższe przebywanie na wysokości ponad 5000 metrów zapewni nam lepszą aklimatyzację organizmu i będziemy lepiej przygotowani na starcie z sześciotysięcznikiem. Dzień ten możemy również przeznaczyć na zapoznanie się ze sprzętem zimowym, a także naukę poruszania się w stromym lodowym terenie. Na popołudniowej odprawie z kolei dowiemy się wszystkiego, co powinniśmy wiedzieć o trasie na szczyt Kang Yatse II oraz o całym przebiegu następnego dnia. Kładziemy się tego dnia bardzo wcześnie. Jutro czeka nas wczesna pobudka!
Dzień 9: Base Camp (5100 m) – Kang Yatze II (6240 m) – Base Camp (5100 m)
Opuszczamy Base Camp około północy i ruszamy w górę! Początkowo nasza trasa wiedzie zboczem pośród licznych piargów, aż w końcu docieramy na morenę lodowca, na który wchodzimy i kontynuujemy podejście. Od tego momentu trasa jest ubezpieczona poręczówkami, a my pokonujemy kolejne metry w górę. Po kilku godzinach osiągamy ośnieżoną grań szczytową, którą pokonujemy ostatnie metry dzielące nas od wierzchołka. Udało się! Jesteśmy na szczycie Kang Yatse II, 6240 metrów nad poziomem morza! Cała wspinaczka powinna nam zająć około 7-8 godzin. W promieniach słońca wczesnym porankiem podziwiamy fenomenalną panoramę z wierzchołka. Najbliżej nas doskonale widoczna jest rzecz jasna potężna piramida Kang Yatse I. Zobaczymy również kultowy Stok Kangri, rozległą dolinę Markha, a także znaczną część Karakorum, wspaniałe Góry Zanskar, oraz główną grań Himalajów. Po nacieszeniu oczu widokami, rozpoczynamy zejście na dół. Po około 4-5 godzinach wędrówki po grani oraz lodowcu znów znajdujemy się w Base Campie, gdzie udajemy się na zasłużony lunch oraz odpoczynek. Nocujemy trzecią noc w base campie.
Dzień 10: Dzień rezerwowy
Dzień rezerwowy na wypadek złych warunków pogodowych w poprzednich dniach. Będzie to również okazja dla osób którym nie udało się wejść na szczyt w pierwszej próbie, by zmierzyć się z górą po raz drugi.
Dzień 11: Base Camp (5100 m) – Kongmaru La Pass (5260 m) – przejazd do Leh
Dzisiaj opuszczamy base camp i masyw Kang Yatse. Wracamy z powrotem do Leh. Jednak zamiast schodzić do miasta…pniemy się znowu pod górę. Początkowo kierujemy się faktycznie w dół, aż nie osiągamy campingu Nimaling, który mijaliśmy kilka dni temu. Stąd zamiast dalej schodzić w kierunku dna Doliny Markha, my skręcamy w odwrotnym kierunku i podchodzimy po stromym zboczu na Przełęcz Kongmaru La. Podejście pośród luźnych skał i piargów jest dość strome i męczące. Licząc od bazy pod Kang Yatse osiągnięcie przełęczy zajmie nam około 4-5 godzin. Po wyczerpującym podejściu znajdujemy się na Kongmaru La. Przełęcz jest przyzdobiona wieloma flagami buddyjskimi, a z jej szczytu rozpościera się piękny widok na masyw Kang Yatse oraz Dzo Jongo. Z tej perspektywy możemy zobaczyć jaką drogę pokonaliśmy dnia poprzedniego podczas ataku szczytowego i poczuć potęgę góry, którą dopiero co zdobyliśmy 🙂 Po odpoczynku na przełęczy, schodzimy w dół aż nie osiągniemy punktu Chokdo, gdzie czekać będą na nas nasze jeepy. Tutaj kończy się nasz trekking pośród przepięknych i potężnych Gór Zaskar. Jeszcze tylko 3 godziny jazdy i osiągamy Leh. Na miejscu powinniśmy być późnym wieczorem. Na miejscu zakwaterujemy się w hotelu i przystąpimy do świętowania zwieńczenia naszej wyprawy na Kang Yatse II!
Dzień 12: Rafting na rzece Zanskar
Trekking i wspinaczka na sześciotysięcznik w Ladakh jest już za nami, jednak nie oznacza to zakończenia naszej przygody w Indiach. Dzisiaj czeka nas nieprawdopodobny rafting na rzece Zanskar, który na zawsze zostanie w Waszej pamięci. Ten rafting ma swój niepowtarzalny urok. Rzeka niesie ogromne ilości wody z dużą prędkością. Organizowane są na niej nie tylko spływy pontonowe, ale również swobodne spływy w piance oraz odpowiedniej kamizelce poza pontonem. Wielu uczestników zdecydowało się właśnie na taki „specyficzny” rafting. Pozostali oczywiście podczas takiego spływu pozostają na pokładzie 🙂 pontonów. Dokładne miejsce raftingu jest zależne od poziomu wód. Nie raz kończyliśmy rafting na samym ujściu Zanskaru do Indusu. Innym razem bieg zaczynał się przy Phey a kończył 36 km od Leh przy Nemu. Trudności na wybranym odcinku w większości mają progi wodne II i III stopnia. Tego samego dnia odwiedzimy najstarszy i najbardziej znany kompleks klasztorów Alchi, który powstał w XI wieku. Kompleks składa się z trzech części – głównej świątyni Duhhang, trzy poziomowej świątyni Sumsteg, oraz świątyni Manjursrego Jampe Lhakhang. W klasztorach znajdziemy przepiękne malowidła na ścianach, drewnianym suficie, a także będą one wypełniać wszystkie drewniane elementy wnętrza dwóch najważniejszych zabytków. To chyba jedyny klasztor, w którym panuje zakaz robienia zdjęć, aby nie zniszczyć malowideł, które zostały namalowane farbami mineralnymi. Po przygodach na rzece Zanskar oraz zwiedzaniu, wracamy do Leh na naszą ostatnią noc w tym pięknym regionie Indii.
Dzień 13: Wylot do Polski
Dzisiaj opuszczamy Leh i wylatujemy w drogę powrotną na niziny. Po 2 godzinach lotu lądujemy w Delhi, gdzie czeka nas przesiadka i dalszy lot do Polski.
Dzień 14: Przylot do Polski
Lądowanie w Polsce. Zakończenie wyprawy.
Cena wyprawy
Obejmuje
✅ Pełne wyżywienie podczas trekkingu i wspinaczki na Kang Yatze II (3 posiłki)
✅ 4 noclegi w hotelu w Leh (śniadania i kolacje)
✅ Lokalne przejazdy na terenie Indii w ramach programu
✅ 1 nocleg w Delhi ze śniadaniem
✅ Ubezpieczenie turystyczne NNW i KL odpowiednie na tą wyprawę
✅ Zakwaterowanie w namiotach w ramach programu
✅ Rafting na rzece Zanskar
✅ Zezwolenie wraz z pobytem i wyżywieniem w czasie trekkingu
✅ Wynajęcie mułów na bagaże (15 kg max)
✅ Wynajęcie licencjonowanej agencji, przewodników, namiotów, sprzętu (obowiązkowi) i tragarzy
✅ Zapewnienie sprzętu obozowego: namiotów, messy (namiot bazowy – jadalnia), krzeseł, stołów, przyborów kuchennych itp
✅ Uczestnictwo i wsparcie polskiego lidera
✅ Transfery lotniskowe
✅ Zapewnienie sprzętu wspinaczkowego: czekany, liny
✅ Podczas trekkingu prywatna i przeznaczona tylko dla grupy przenośna toaleta
✅ Pamiątkowe mapy, koszulki oraz członkostwo w klubie uprawniające do wyjazdów non-profit organizowanych przez klub4challenge więcej: https://4challenge.org/klub/
Nie obejmuje
❌ Przelot Delhi – Leh – Delhi (250-300 USD)
❌ Napiwków
❌ Opłat wizowych do Indii (26 USD)
❌ Sprzętu osobistego (m.in. raków)
❌ Własnych wydatków
❌ Dodatkowych atrakcji nie wymienionych w programie