Trekking Gwatemalską Aleją Wulkanów – Tajamulco 4220 m

Dzień 1: Przelot do Gwatemali

Spotkanie na lotnisku z liderem wyprawy 2 godziny przed odlotem. Następnie przelot do Ameryki Środkowej. Lądowanie na lotnisku w Guatemala City – stolicy Gwatemali. Po wylądowaniu transfer do hotelu w kolonialnej Antigui i nocleg.

Dzień 2: Antigua

Dzień przeznaczymy na odpoczynek po podróży i zwiedzanie przepięknej Antigui. To kolonialne miasto położone w pobliżu stolicy nie bez powodu jest uznawane za jedno z najpiękniejszych miast Ameryki Środkowej. Przepiękna zabudowa, kolorowe uliczki, a na dodatek ponad naszymi głowami znajdują się górujące nad miastem 3 potężne wulkany. W przypadku Antigui nie tylko atrakcje miasta są interesujące, ale też to co znajduje się nad naszymi głowami 😉 Podczas dzisiejszego dnia zwiedzimy najważniejsze zabytki Antigui. Nasze zwiedzanie rozpoczniemy od centrum miasta – odwiedzimy zabytkową Catedral San Jose, przejdziemy się też pod słynący z fotogeniczności Łuk Świętej Cataliny. Wstąpimy także do Muzeum Jadeitu. Następnie udamy się nieco dalej od głównego rynku do najsłynniejszego punktu widokowego w mieście. Cerro de la Cruz pozwoli nam zobaczyć nieziemski widok na piękną Antiguę i górujące ponad nią wulkany. Pięknie prezentuje się stąd wznoszący się nad miastem wulkan Agua 3760 m. Dostrzeżemy też bez problemu nasze przyszłe cele – Wulkany Acatenango 3976 m i Fuego 3763 m. Pod wieczór wracamy do hotelu.

Dzień 3: Trekking pod Wulkan Acatenango – Base Camp 3750 m

Rano po zjedzonym śniadaniu pakujemy cały ekwipunek, jaki będziemy potrzebowali przez najbliższe dni trekkingu. Następnie wsiadamy do autobusu, który zabierze nas u podnóża wulkanu Acatenango. Po około godzinie jazdy docieramy do wioski La Soledad, skąd rozpoczniemy wędrówkę. Początkowo poruszamy się pośród licznych farm i pól kukurydzy, by następnie wkroczyć w gęsty las deszczowy, który będzie nam towarzyszył przez większą część dnia. Las ten jest domem dla słynnych Kwezali Herbowych – niezwykle popularnych w kulturze lokalnych mieszkańców ptaków. Według dawnych wierzeń Majów i Azteków, Kwezal był posłańcem bogów…dziś jego wizerunek zdobi flagę i godło Gwatemali. Poza doniosłą rolą w wierzeniach ludności prekolumbijskiej, Kwezale są również niezwykle eleganckimi, wdzięcznymi ptakami – może nam również poszczęści się i zobaczymy jednego z nich! Popołudniu docieramy ponad granicę lasu do naszego obozu pod szczytem Acatenango na wysokości 3750 metrów. Z tego miejsca mamy przepiękny widok na całą okolicę – zobaczymy w oddali słynne jezioro Atitlan, wraz z otaczającymi ją wulkanami Toliman i San Pedro. W oddali majaczyć nam będzie również główny cel naszej wyprawy – Tajamulco, najwyższy szczyt Gwatemali i całej Ameryki Środkowej. Podziwiając spektakularną panoramę odpoczywamy, aklimatyzujemy się i jemy zasłużoną kolację. Kładziemy się szybko spać, bo już o świcie ruszamy na atak szczytowy.

Dzień 4: Wejście na wulkan Atacenango 3976 m  – Powrót do Antigui

Jeszcze przed świtem zrywamy się z namiotów, jemy śniadanie i ruszamy na podbój Acatenango! Droga na szczyt zajmie nam maksymalnie godzinę. Poruszamy się po stromym stoku usłanym skałami wulkanicznymi. Przez cały czas za plecami mamy widok na przepiękny wulkan Fuego. Jest to bez wątpienia najsłynniejszy szczyt Gwatemali, a to wszystko ze względu na jego ciągłą aktywność od czasu ostatniej erupcji w 2018 roku. Co chwila wyrzuca on ze swojego stożka nowe pokłady lawy i pyłu wulkanicznego. Doskonale widać to z naszej trasy na Acatenango – fenomenalny widok, zwłaszcza w promieniach wschodzącego słońca…Po godzinie marszu znajdujemy się na szczycie Acatenango. Dookoła mamy rozległe widoki na okoliczne szczyty wulkaniczne, z buchającym lawą Fuego na czele. Oprócz tego bez problemu dostrzeżemy również Atitlan, Tajamulco, stolicę Guatemala City…widoki rozciągają się aż do granicy z Meksykiem…wszystko we wczesnych promieniach słonecznych wygląda naprawdę spektakularnie. Na szczycie urządzamy sobie krótką przerwę, po czym schodzimy z powrotem na dół do naszego campu. Tam pakujemy resztę naszego sprzętu i ruszamy w dalszą drogę na dół. Po około 3 godzinach jesteśmy ponownie w La Soledad, skąd czeka nas przejazd z powrotem do Antigui. Na miejscu jesteśmy wczesnym popołudniem. Po przerwie na lunch ruszamy w kierunku Santiago Atitlan, położonego u brzegów wspaniałego jeziora Atitlan. Po około 3 godzinach jazdy jesteśmy na miejscu.

Dzień 5: Jezioro Atitlan

Cały dzisiejszy dzień spędzimy na odkrywaniu uroków jeziora Atitlan. Uznawane za jedno z najpiękniejszych jezior świata, Atitlan słynie z nieziemskich widoków i licznych tras do wędrówek w okolicy. Możemy spożytkować wolny czas na dosłownie setki różnych sposobów. Przede wszystkim nic nie stoi na przeszkodzie, by udać się w malowniczy rejs kajakiem po jeziorze obserwując przy okazji potężne wulkany Toliman 3158 m, San Pedro 3020 m i najwyższy Atitlan 3535 m, górujące nad taflą wody. Dzisiaj udamy się na bajeczny rejs łodzią po jeziorze do jednej z sąsiadujących miejscowości. Podziwiamy wspaniałe widoki na otaczające nas wulkany i bezkresny błękit jeziora… Na zachód słońca wracamy do Santiago Atitlan. Jeżeli nam się poszczęści możemy trafić na targ weekendowy i zakupić lokalne produkty. Nocujemy w hotelu w pobliżu brzegów jeziora.

Dzień 6: Trekking na Wulkan Toliman 3158 m

Dzisiaj po raz kolejny rozruszamy nieco kości i spojrzymy na jezioro Atitlan z nieco innej perspektywy 🙂 Odbędziemy trekking na jeden z wulkanów otaczających jezioro – Toliman. Do pokonania mamy około 1500 metrów w pionie. Poruszamy się po stromej ścieżce w środku lasu. Im wyżej się znajdujemy, tym bardziej spektakularne widoki prezentują się tuż za naszymi plecami. Coraz pełniejszy widok na Atitlan i sąsiednie dwa wulkany doda nam siły przy podejściu 🙂 Po około 4 – 5 godzinach wspinaczki docieramy na szczyt Toliman 3158 m. Nie schodzimy jednak na dół – na szczycie czeka na nas niezwykłe obozowisko, z którego widać wspaniale zarówno całe jezioro, jak i wulkany San Pedro i Atitlan. Spędzamy niezwykłą noc na szczycie wulkanu, podziwiając wspaniały zachód słońca, dodający niezwykłych barw do i tak już malowniczej okolicy.

Dzień 7: Wulkan Toliman 3158 m – Przejazd do Quetzaltenango

Przeżyliśmy wczoraj niezwykły zachód słońca, czas więc doświadczyć równie niezwykłego wschodu 🙂 Podziwiamy budzące się słońce, oświetlające promieniami jezioro Atitlan i okoliczne szczyty. Wspaniały widok! Następnie pakujemy nasze rzeczy i rozpoczynamy zejście na dół. Po około 3 godzinach znajdujemy się ponownie w Santiago Atitlan. To nasz ostatni dzień nad jeziorem. Korzystamy z ostatnich chwil nad rajskim jeziorem Atitlan, podziwiamy potężne stożki wulkaniczne…Następnie pakujemy się do naszych samochodów i ruszamy w drogę w kierunku wulkanu Tajamulco. Ze względu na duży dystans pomiędzy jeziorem Atitlan, a najwyższym wulkanem Ameryki Centralnej, zatrzymamy się po drodze na nocleg w Quetzaltenango – drugim największym mieście Gwatemali. Następnego dnia ruszymy w dalszą drogę.

Dzień 8: Przejazd do Tajamulco – Trekking do Tajamulco Camp 3900 m

Wcześnie rano opuszczamy nasz hotel i wyjeżdżamy z Quetzaltenango w kierunku wioski Toliman. Po 3-4 godzinach docieramy do punktu startowego trekkingu na najwyższy szczyt Gwatemali. Dzisiaj mamy w planach podejście do obozowiska tuż pod szczytem Tajamulco. Rozpoczynamy wędrówkę z parkingu na wysokości około 3000 metrów. Wspinaczka nie jest trudna technicznie, jedynie dość mozolna, po stromym zboczu. Trudy podejścia będzie nam wynagradzać z pewnością księżycowy krajobraz dookoła nas 🙂 Dotarcie do obozowiska pod Tajamulco powinno nam zająć maksymalnie 4 godziny. Na miejscu rozbijamy nasze namioty i odpoczywamy. Obóz znajduje się jedynie 45 minut od szczytu, a zatem co niektórzy mogą już dzisiaj zdobyć najwyższy punkt Ameryki Południowej i podziwiać wspaniały zachód słońca z jego wierzchołka 🙂 Meldujemy się na najwyższym szczycie Gwatemali i całej Ameryki Środkowej! Z wierzchołka mamy rozległą panoramę na wspaniałe wybrzeże Oceanu Spokojnego, Meksyk, leżący nad Quetzaltanengo wulkan Zunil i liczne pomniejsze szczyty wulkaniczne. Po chwili na szczycie i pamiątkowych zejściach rozpoczynamy zejście ta samą drogą w dół. Po kolejnych 3 godzinach zejścia znów jesteśmy w punkcie startowym. Tam zjemy zasłużony lunch i udamy się z powrotem San Sebastian, skąd kierujemy się dalej do Quetzaltanengo – drugiego pod względem wielkości miasta Gwatemali. Przyjazd do miasta jest przewidziany na późne popołudnie.

Dzień 9: Tajamulco 4220 m – Przejazd do Quetzaltenango

Rozpoczynamy atak szczytowy na najwyższą górę Ameryki Środkowej! Z obozowiska ruszamy stromym stokiem pełnym porozrzucanych tu i uwdzie skał wulkanicznych. Ruszamy jeszcze przed wschodem słońca, by na samym wierzchołku móc podziwiać fantastyczny spektakl. Promienie wschodzącego słońca rozświetlające okolice Tajamulco będą bez wątpienia niezapomnianym przeżyciem 🙂 Meldujemy się na najwyższym szczycie Gwatemali i całej Ameryki Środkowej! Z wierzchołka mamy rozległą panoramę na wspaniałe wybrzeże Oceanu Spokojnego, Meksyk, górujący nad Quetzaltanengo wulkan Zunil i liczne pomniejsze szczyty wulkaniczne. Po chwili na szczycie i pamiątkowych zejściach rozpoczynamy zejście ta samą drogą w dół. Po kolejnych 3 godzinach zejścia znów jesteśmy w punkcie startowym. Tam zjemy zasłużony lunch i udamy się z powrotem do wioski Tajamulco, skąd kierujemy się dalej do Quetzaltanengo. Przyjazd do miasta jest przewidziany na późne popołudnie.

Dzień 10: Quetzaltenango – Laguna Chicabal – Przejazd do Antigui

O poranku zbieramy cały nasz bagaż i opuszczamy hotel. Dzisiaj wrócimy z powrotem do stolicy. Zanim jednak to nastąpi przed południem przejedziemy na przedmieścia Quetzaltanengo i odbedziemy krótki 45 minutowy trekking do kaldery wulkanu Chicabal. Słynie on z uroczego zbiornika wodnego zlokalizowanego na szczycie kaldery wulkanicznej. Następnie wracamy i przejeżdżamy do Guatemala City. Po 4 godzinach jazdy jesteśmy na miejscu. Nocleg w hotelu blisko lotniska.

Dzień 11: Przelot do Flores

Dzisiaj ruszamy na drugi koniec kraju – do Flores, miasta słynącego jako bazą wypadowa do antycznego miasta Majów – Tikal. Żeby zaoszczędzić na czasie i zapewnić uczestnikom najwyższy możliwy komfort podrozy odcinek ten pokonamy samolotem. Po godzinie lotu lądujemy we Flores. Na miejscu zakwaterowanie w hotelu i czas wolny. Mamy czas na eksplorację miejscowości i relaks nad malowniczym jeziorem Peten Itza.

Dzień 12: Park Narodowy Tikal – Zwiedzanie starożytnego miasta Majów

Z samego rana przejeżdżamy do bram Parku Narodowego Tikal. Jest on częścią gigantycznego rezerwatu przyrody Biosfera Maya, leżącego na powierzchni blisko 2 milionów kilometrów kwadratowych i rozciągającego się w granicach 3 krajów – Gwatemali, Belize i Meksyku. Cały dzisiejszy dzień przeznaczymy na eksplorację starożytnego miasta Tikal. Odwiedzimy najbardziej imponujące świątynie wznoszące się na wysokość ponad 50 metrów, przejdziemy się pośród gęstych zarośli gwatemalskiej dżungli, poznamy historię tego miejsca i jego dawnych mieszkańców. Jednocześnie wsłuchujemy się w odgłosy dziczy, licznych małp grasujących dookoła i innych stworzeń. Ruiny miasta znajdują się niemal w środku lasu toteż spotkanie z dziką zwierzyna mamy wręcz zagwarantowane 😉 Wieczorem spędzimy magiczny czas na szczycie jednej z wyższych piramid, obserwując zachód słońca nad gęstym lasem deszczowym. Co za widok! Po spektaklu barw zachodzącego słońca przejeżdżamy do naszej lodży w dżungli, w pobliżu starożytnego miasta. Spędzamy noc w samym sercu dżungli.

Dzień 13: Przejazd do Flores – Wylot do Guatemala City | Przejazd do San Ignacio (Belize)

Rano cieszymy się jeszcze chwilę dzikością okolicy starożytnych ruin Tikal. Nadchodzi pora, by wracać w drogę powrotną. Przejeżdżamy spod naszej lodży z powrotem do Flores. Tutaj w zależności od godziny lotu powrotnego do Guatemala City, mamy możliwość jeszcze odpocząć nad jeziorem, bądź przejść się klimatycznymi uliczkami miasta. Następnie przelot do stolicy Gwatemali. Przejazd do hotelu w pobliżu lotniska, gdzie spędzamy ostatnią noc w Ameryce Centralnej.

Uwaga! Osoby, które zdecydowały się przedłużyć swoje przygody w Ameryce Środkowej o zwiedzanie Belize, tego dnia przejeżdżają spod lodży w Tikal bezpośrednio na granicę z Belize i stamtąd dalej do San Ignacio. Więcej informacji na temat rozszerzonego programu poniżej.

Dzień 14: Powrót do Polski | Belize

Transfer na lotnisko i powrót do Polski. Na miejscu zakończenie wyprawy.

Dodatkowe 4 dni w Belize

Dzień 13: Przejazd do San Ignacio – Cave Tubbing

Po zwiedzaniu Tikal nadeszła pora na mały zastrzyk adrenaliny 🙂 Spod naszej lodży w pobliżu Tikal przejeżdżamy około 2 godziny na granice Gwatemali z Belize. Wkraczamy do kraju słynącego z rajskich plaż i wspaniałych raf koralowych. W Belize docieramy do położonego w pobliżu San Ignacio Cayo Rezerwatu Nohoch Che’en Caves. Tutaj oddamy się wodnemu szaleństwu. Miasto słynie przede wszystkim jako idealne miejsce do tak zwanego Cave Tubingu. Jest to spływ na dmuchanych tratwach po jaskiniowych rzekach. Pomimo, że prąd rzeki jest spokojny, to podróż  tratwie po ciemnych jaskiniach z pięknymi formacjami stalaktytów zrobi na niejednym duże wrażenie 🙂 Zwiedzanie jaskiń połączymy również z odrobiną wiedzy o dawnych mieszkańcach Belize. W jaskiniach znajdziemy liczne petroglify i malunki naskalne będące dziełem Majów. Dowiemy się dzięki temu nieco więcej o historii tej dawnej cywilizacji. Dla chętnych jest również możliwość zorganizowania tak zwanego swobodnego spływu podziemną rzeką w specjalnym piankowym kombinezonie. Nurt rzeki jest bardzo łagodny, a nad naszym bezpieczeństwem czuwać będą kwalifikowani instruktorzy, dla których tego typu spływy są chlebem powszednim. Resztę dnia mamy przeznaczoną na korzystanie z atrakcji w San Ignacio, jeżeli chcemy czegoś podnoszącego ciśnienie to polecamy zjazd na tyrolce ponad gęstą dżunglą 🙂 Z kolei kąpiele w naturalnych basenach wodnych z pewnością zregenerują nas po dwóch tygodniach wędrówek po gwatemalskich wulkanach 🙂 Będą więc siły na jeszcze więcej niesamowitych wrażeń, tym razem w pięknym Belize! Późnym popołudniem wracamy około 45 minut autami do San Ignacio Cayo. Będzie ona naszą główną bazą wypadową na atrakcje, jakie oferuje Belize.

Dzień 14: Trekking przez dżunglę pod wodospad Bocawina – Zjazd na linach ze szczytu wodospadu

Czas na ekscytujący trekking w prawdziwej dżungli! Z San Ignacio przejeżdżamy około 2 godziny do Lasu Deszczowego Bocawina, skąd rozpoczniemy nasz trekking pod Bocawina Falls. Przez następne 2 godziny będziemy wędrować szlakiem przez las deszczowy, aż nie dotrzemy do podnóża wodospadów. Tutaj czeka nas łatwa wspinaczka po zboczu na szczyt wodospadów. Następnie przy asyście kwalifikowanego instruktora rozpoczniemy zjazd w dół 35 metrowego wodospadu. Wysoki poziom adrenaliny gwarantowany! Nie gwarantujemy za to wyjścia suchym z całej tej sytuacji 😉 Po emocjonalnych zjazdach w dół wodospadu i chwili relaksu przy naturalnym basenie pod wodospadem, wracamy tą samą drogą przez dżunglę na parking i wracamy z powrotem do San Ignacio.

Dzień 15: Xunantunich – Rezerwat Mountain Pine Ridge – Powrót do Flores

Przejazd z San Ignacio Cayo do bram Xunantunich – stanowiska archeologicznego i największego miasta Majów po stronie Belize. Następne 2-3 godziny spędzimy na zwiedzaniu wraz z przewodnikiem stanowisk archeologicznych, wdrapiemy się na szczyt najwyższej w mieście piramidy Majów i będziemy podziwiali wspaniałą okolicę z jej wierzchołka. Xunantunich jest drugim najważniejszym dawnym ośrodkiem miejskim Majów, zaraz po Tikal. Po zwiedzeniu ruin miasta i po zjedzonym lunchu przejeżdżamy około 1 godzinę do Rezerwatu Mountain Pine Ridge. Tutaj oddamy się błogiemu relaksowi w jednym z naturalnych basenów i źródeł rzeki. Co aktywniejsi odnajdą tutaj na pewno radość we wdrapywaniu się na okoliczne skałki 🙂 Po 1-2 godzinach relaksu nad wodą, wracamy do San Ignacio. Tutaj zabieramy nasze bagaże i jeszcze tego samego dnia ruszamy z powrotem do Gwatemali. Wieczorową porą dojeżdżamy do Flores. Nocleg w hotelu blisko jeziora Peten Itza.

Dzień 16: Flores – Przelot do Guatemala City

Z samego rana mamy przygotowaną jeszcze jedną niezwykłą atrakcję 🙂 Mianowicie nasz przewodnik z wielką chęcią na pożegnanie nauczy Was kilka podstawowych słów w języku Majów. Następnie w zależności od godziny naszego lotu do Guatemala City mamy jeszcze czas na zwiedzenie Flores, przejście się po jego klimatycznych uliczkach, czy chociażby na relaks nad jeziorem Peten Itza. Następnie przelot do gwatemalskiej stolicy. Na miejscu transfer do hotelu w pobliżu lotniska. Ostatnia noc w Gwatemali.

Dzień 17: Powrót do Polski

Transfer na lotnisko i powrót do Polski. Na miejscu zakończenie wyprawy.